Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O czym rozmawiają brzozy albo burak z marchewką? Rośliny działają jak Facebook czy Twitter, tworzą społeczność

OPRAC.:
Agata Wodzień-Nowak
Agata Wodzień-Nowak
Brzoza
Brzoza pixabay.com/TanyaKey
Rośliny potrafią porozumiewać się ze sobą. Nie są to jednak plotki na temat atrakcyjnego ubarwienia sąsiedniej róży czy chabrów na łące. Przekazują sobie istotne informacje, na przykład dając sobie znać, że zbliża się pożar, zaatakował mnie owad, ułamano mi liść, podjada mnie zwierzę. Taką przyrodniczą ciekawostką dzieli się Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Przełomowego odkrycia dokonali w tym zakresie naukowcy z SGGW.

Spis treści

Rośliny komunikują się jak my na Facebooku

Przyroda „mówi” wysyłając sygnały poprzez plątaninę korzeni, grzybów i innych elementów w glebie, wyjaśnia Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa, podając ciekawostkę w swoich mediach społecznościowych. Czemu służy taka komunikacja roślin? Na przykład w razie pożaru drzewa ostrzegają się nawzajem.

To, że rośliny komunikują się za pośrednictwem sygnałów elektrycznych, przesyłanych na powierzchni liści, jest dość młodym odkryciem, o którym głośno zrobiło się w maju 2022 roku. Nowy mechanizm komunikacji roślin opisał i wyjaśnił zespół kierowany przez prof. Stanisława Karpińskiego z SGGW w Warszawie. Zespół dokonał tego odkrycia we współpracy z naukowcami z University of Missouri (USA)

– Nasze badania potwierdzają, że powierzchniowe sygnały elektryczne funkcjonują jako łącze komunikacyjne między roślinami, które są zorganizowane jako globalna sieć (społeczność) roślin – tak, jak to James Cameron przedstawił w filmie „Awatar”. Działają więc trochę jak Facebook czy Twitter – mówił w maju ubiegłego roku profesor Karpiński.

Zioła, kwiaty czy drzewa ostrzegają się i bronią przed zagrożeniami

Do tej pory było wiadomo, że rośliny mogą przesyłać sobie sygnały chemiczne – np. gdy liście z afrykańskich akacji zjadane są przez żyrafy, syntetyzować zaczynają lotne związki chemiczne. To sygnał dla sąsiadujących roślin i liści, by produkowały gorzkie alkaloidy, substancje zmieniające smak – a przez to zmniejszające ich atrakcyjność jako pożywienie, przypominała przy okazji odkrycia Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego.

Naukowcy wiedzą także, że korzenie sąsiadujących roślin komunikują swoim sąsiadom sygnały o dostępności wody i minerałów za pośrednictwem strzępek grzybów glebowych.

Prof. Karpiński obrazowo wyjaśnia istotę ustaleń kierowanego przez siebie zespołu. – Wyobraźmy sobie łąkę pełną mleczy (mniszków lekarskich). To nie tylko mnóstwo pięknych, żółtych kwiatów, ale i gęstwina liści różnych gatunków roślin, które się stykają – opisywał w rozmowie z PAP kierownik zespołu prof. S. Karpiński z SGGW.

– Kiedy pojedynczy liść mniszka zostanie zraniony, informacja szybko rozprzestrzenia się w formie sygnału elektrycznego po całej roślinie i przekazywana jest dalej do liści innych roślin. Jeden mniszek „mówi” do sąsiada zakodowanym sygnałem elektrycznym: „zraniono mnie, uważajcie!”. Cała łąka aż huczy od informacji przesyłanych między roślinami.

Wewnętrzna komunikacja roślin. Jak to działa?

Wewnętrzna komunikacja rośliny była do tej pory już dobrze znana. Zbadano sposób przekazywania informacji z liści do łodygi, z łodygi do korzeni, z korzeni do liści.

Jak podają naukowcy, roślina rozpoznaje sytuację środowiska zewnętrznego. Odczuwa, czy brakuje jej wody, jaka jest temperatura, warunki świetlne, w jakim kierunku ma rosnąć. Nowością jest to, że te informacje płyną nie tylko wewnątrz rośliny, ale i na powierzchni liści.

Sygnały elektryczne rozchodzą się po powierzchni liści, jeśli tylko rośliny stykają się liśćmi i jest odpowiednia wilgotność, aby zamknąć obwód elektryczny. Rośliny wysyłają sygnał ostrzegawczy o tym, że trzeba się przygotować na dany rodzaj stresu, jak np.:

  • zaatakował mnie owad,
  • ułamano mi liść,
  • podjada mnie zwierzę,
  • absorbuję za dużo światła.

Taka wiadomość rozejdzie się nie tylko w jednej roślinie, ale w całym skupisku roślin.

SGGW: Zespół naukowców kierowany przez prof. Stanisława Karpińskiego z Instytutu Biologii SGGW we współpracy z naukowcami z University of Missouri (USA) po raz pierwszy opisał kwantowo-molekularne i fizjologiczne podstawy nieznanej wcześniej formy komunikacji między roślinami oraz uruchamiany w jej wyniku mechanizm, nazwany Sieciową Nabytą Aklimatyzacją (ang. Network Acquired Acclimation, NAA). Wyniki badań przedstawiono w The Plant Cell, najbardziej prestiżowym czasopiśmie publikującym artykuły z zakresu biologii komórki roślin.

Źródła: SGGW, MEN/PAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: O czym rozmawiają brzozy albo burak z marchewką? Rośliny działają jak Facebook czy Twitter, tworzą społeczność - Strefa Agro

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie