Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O osadnictwie żydowskim w Skalbmierzu - prawdy i legendy na „eurospotkaniu“ w kolegiacie

Adam Ligiecki
Organista Robert Basiak, śpiewaczka Joanna Nawrot, proboszcz parafii Marian Fatyga, regionalista Leszek Śmiech - oni byli głównymi aktorami spotkania poświęconego historii skalbmierskich Żydów.
Organista Robert Basiak, śpiewaczka Joanna Nawrot, proboszcz parafii Marian Fatyga, regionalista Leszek Śmiech - oni byli głównymi aktorami spotkania poświęconego historii skalbmierskich Żydów. PARAFIA SKALBMIERZ
„Parafia pod wezwaniem świętego Jana Chrzciciela zaprasza na wyjątkowe spotkanie. Dziedzictwo utracone - Żydzi w dawnym Skalbmierzu“ - takie zaproszenie otrzymaliśmy na imprezę w kolegiacie, w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa 2015.

Wyjątkowe? I to bardzo. Spotkanie stało się okazją, żeby przypomnieć historię Żydów skalbmierskich. Był też czas na piękną muzykę.

Początki za Piastów

Utwory instrumentalno-organowe, inspirowane psalmami Dawida grał Robert Basiak. Utalentowana sopranistka Joanna Nawrot śpiewała w kolegiacie utwory sakralne i operowe. O dziejach skalbmierskich Żydów mówili lokalni pasjonaci historii. Sięgając do korzeni - cofając zegar historii o setki lat.

Wyznawcy religii mojżeszowej pojawili się w Polsce już w czasach piastowskich, jednak największy napływ tej ludności miał miejsce w XIV-XVI wieku. Wypędzeni z Anglii, Francji, Niemiec, Hiszpanii czy Portugalii obywatele żydowscy znajdowali w
Polsce - rządzonej wtedy przez króla Kazimierza Wielkiego - bardzo dobre warunki życia.

- Stanowili odrębną grupę, nie tylko etniczną i religijną, ale również prawną. Dysponowali własnym samorządem i sądownictwem, choć podlegali jurysdykcji królewskiej - opowiadał ksiądz Marian Fatyga, proboszcz skalbmierskiej parafii.

Bogate jarmarki

W Skalbmierzu ludność żydowska miała przez wieki zakaz osiedlania się. Zwiększony napływ nastąpił dopiero w drugiej połowie 19. stulecia.

- W 1862 roku mieszkało w Skalbmierzu siedmiu Żydów, w całej parafii 116. W 1909 roku było już 303 Żydów i stanowili wtedy 19,2 procent mieszkańców Skalbmierza - wyliczał Leszek Śmiech, regionalista. - Dla porównania, w pobliskich Działoszycach Żydzi stanowili 84 procent mieszkańców.

Skalbmierz - podobnie jak i inne miejscowości guberni drugiej połowy XIX wieku - był zaniedbany i biedny. Składał się jedynie z rynku otoczonego kilkunastu domami, a mieszkańcy zajmowali się w głównej mierze handlem i rzemiosłem. Najważniejszy element życia stanowiły czwartkowe jarmarki. Zjeżdżali na nie mieszkańcy okolicznych wiosek, ba, nawet kupcy z odległego Zagłębia. Skalbmierskie jarmarki zaliczano wtedy do najbogatszych.

Grzechy do rzeki

- Zorganizowana wspólnota żydowska powstała dopiero w pierwszych latach XX wieku. Wytyczono cmentarz żydowski, wybudowana została bożnica - Dom Modlitwy przy ulicy Szkolnej nad Nidzicą. Wiosną ustawiono nad rzeką drewniane budki zwane „kuczkami“ - snuł swoją opowieść Leszek Śmiech. - W nich modlili się starozakonni. Tam też, nad wodą, odbywała się doroczna „spowiedź“ pobożnych Żydów. Wyrzucali do rzeki grzechy całego roku - opowiadał.

Pierwsza ortodoksyjna organizacja żydowska - Szlomej Emunej Isroel - powstała w Skalbmierzu 16 czerwca 1919 roku. W latach 20. i 30. do Żydów należały sklepy, prowadzili cukiernie. Sprzedawali lody, byli krawcami, piekarzami, pożyczali pieniądze na procent. Głównie chasydzi - galicyjscy Żydzi, którzy nie chcieli mieszkać w większych miastach.

Koszmar wojny

W chwili wkroczenia Niemców, we wrześniu 1939 roku, w Skalbmierzu mieszkało około 430 Żydów. Nie było ogrodzonego murem getta, lecz obowiązywał zakaz opuszczania miasta. Za jego złamanie groziło rozstrzelanie.

W 1942 roku Niemcy urządzili łapankę na Żydów. Kobiety, dzieci i starców wywieziono do Działoszyc, mężczyźni trafili do obozu przejściowego w Słomnikach - stamtąd prosto do obozu zagłady w Bełżcu.

- Tylko nielicznym Żydom ze Skalbmierza udało się przeżyć II wojnę światową. W_tak tragicznych okolicznościach zakończył się krótki, bo 80-letni okres osadnictwa żydowskiego w Skalbmierzu - podsumował swoją prelekcję_Leszek Śmiech.
W ramach projektu odbyła się także modlitwa na żydowskim cmentarzu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie