Dramat rozegrał się 25 tycznia 2020 roku na krajowym odcinku drogi numer 73 w podkieleckiej Bilczy. Seat, którym kierowała wtedy 25-letnia kobieta przewoziła w sumie pięć młodych osób: oprócz kierowcy w aucie było czterech mężczyzn, w tym brat dziś 26-latki. Policjanci nieoficjalnie mówili, że 25-latka odwoziła do domu brata i znajomych po imprezie w Kielcach.
Mundurowi tak relacjonowali przebieg zdarzenia: - Z ustaleń wynikało, że seat leon, którym kierowała mieszkanka gminy Morawica - wpadł w poślizg, zjechał na przeciwny pas i zderzył się czołowo z dostawczym renaultem za kierownicą którego siedział 49-latek z Kielc – informował wtedy Karol Macek z kieleckiej policji.
W wyniku zderzenia po reanimacji zmarli dwaj pasażerowie seata: 21- i 24-latek. - Obaj podróżowali na tylnym siedzeniu auta. Do szpitala trafili dwaj kolejni pasażerowie w wieku 21 i 23 lat oraz kierująca tym autem - dodawał Karol Macek.
Śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa Kielce - Zachód. Śledczy oskarżyli 26-latkę o nieumyślne spowodowanie wypadku drogowego. W poniedziałek w Sądzie Rejonowym w Kielcach ruszył proces w tej sprawie. - Na wniosek stron została wyłączona jawność procesu. Sąd podczas pierwszej rozprawy zamknął przewód i wysłuchał głosów storn, wyrok ma zostać ogłoszony 28 stycznia – tłumaczył Tomasz Durlej, rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Kielcach.
Kobiecie może grozić nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?