Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oceniamy radnych Pińczowa. Jak pracowali przez pierwszy rok kadencji

BB
Mija rok działania nowej Rady Miejskiej w Pińczowie. Jak ją Państwo oceniacie, kto w minionym roku był najskuteczniejszym radnym? Czy widać ich działalność na rzecz lokalnych społeczności? Czy wywiązują się z obietnic dawanych w 2014 roku przed wyborami samorządowymi?


ZOBACZ I ZAGŁOSUJ: Radni miasta i gminy Pińczów po roku pracy kadencji 2014-2018. Kto najlepszy?

Rada Miejska w Pińczowie składa się z 21 osób. Siedmioro z nich: Witold Cira, Kazimierz Klasiński, Marta Łaskawiec, Marek Prokop, Sylwia Puchała, Jan Radkiewicz i Zdzisław Woźniak tworzą klub Ziemi Pińczowskiej. Startowali więc w wyborach spod tego samego szyldu, co burmistrz Włodzimierz Badurak. Z kolei sześcioro radnych (drugi najliczniejszy klub) wywodzi się z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Są to: Wiktor Badurak, Zdzisław Mider, Zdzisław Pruś, Henryk Różycki, Stanisław Sternak i Edward Szumara. W klubie Prawa i Sprawiedliwości znaleźli się: Adam Koniusz, Wiesław Opoka, Marek Sarna i Maciej Soboń. Troje radnych reprezentowało klub Dla Ponidzia: Maciej Kmita, Dariusz Pikulski i Grażyna Robak. Jedna osoba dostała się do Rady kandydując z komitetu Rolniczo-Pracowniczego Zbigniewa Chrobota i go reprezentowała – to Aneta Wykurz.

Na czele Rady Miejskiej stoi przewodniczący Jan Radkiewicz. Jego zastępcami są Wiktor Badurak i Edward Szumara.

Sesje Rady Miejskiej kadencji 2014-2018 są spokojne, ale nie można powiedzieć, że senne. To efekt podziału między tworzącymi koalicję Ziemią Pińczowską i Polskim Stronnictwem Ludowym a pozostałymi opozycyjnymi radnymi. Ci z drugiej grupy często zabierają głos w sprawach podejmowanych uchwał, a do tej pory najczęściej robił to najmłodszy w historii pińczowskich radnych - 21-letni Maciej Kmita. Kwestionował podjęcie niektórych uchwał, a także pomysły dotyczące zarządzania miastem. Zasłynął najbardziej tym, że prawie na każdej sesji krytykował sposób zarządzania Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Pozostali opozycyjni radni byli bardziej stonowani, ale też się sprzeciwiali – jak choćby Wiesław Opoka wtedy, gdy rozwiązywano w Pińczowie Straż Miejską.

Generalnie nie dochodziło podczas sesji do spięć. Dzięki temu podejmowano rozsądne decyzje co do rozwoju miasta i gminy Pińczów. Przykładem choćby jednogłośne opowiedzenie się za przekazaniem dotacji w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych dwóm parafiom na remonty zabytkowych kościołów – w Pińczowie i Starej Zagości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie