Oceniamy radnych Skarżyska-Kamiennej po trzecim roku kadencji. Kto najlepszy?

W piątek, 13 października rozpoczęliśmy głosowanie. Zakończy się ono w poniedziałek, 23 października o godzinie 21.

**PRZEJDŹ DO:

**

Ciekawa kadencja

Kadencja skarżyskiej rady miejskiej powoli dobiega końca. Trzeba przyznać, że jest ciekawa. Tradycyjnie nie brakuje w niej rozłamu koalicji (najpierw grupka radnych odeszła z klubu Platformy tworząc własny, jeden z samorządowców wstapił do Prawa i Sprawiedliwości, kolejny ze zwolennika prezydenta stał się jego najzaciętszym oponenrtem), zmian opcji politycznych i kłótni. Większość ma koalicja prezydenckiego komitetu Przyszłość i Rozwój i Platformy Obywatelskiej, choć z pewnością jest to małżeństwo z rozsądku, a nie z miłości. W ostatnim roku spektakularnych inwestycji nie było, była za to widowiskowa kłótnia o nadanie nazwy rondu przy Kauflandzie. Ostatecznie wszyscy zachowali się z klasą - przedstawiciel koalicji przeprosił, że nadanie imienia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbyło się nie do końca elegancko, opozycja wycofała sprzeciw i sprawę zakończono polubownie.

Mało pań, dużo sporów

Z pewnością do historii skarżyskiego samorządu przejdą ostre polemiki między radnym Jackiem Ciepińskim i prezydentem Kronigiem. Może niespecjalnie merytoryczne, za to bez wątpienia barwne. Na plus obecnej radzie trzeba zaliczyć zapoczątkowanie i kontynuację Budżetu Obywatelskiego. Choć pieniędzy na niego nie jest tak znów wiele, pomysł się sprawdził i wzbudził w mieszkańcach zainteresowanie lokalnymi sprawami. Jako ciekawostki o samorządzie można wymienić jego bezprecedensową maskulinizację - w 15 - osobowej radzie jest tylko jedna kobieta, oraz fakt zatrudnienia w podległych gminie jednostkach stosunkowo dużej liczby radnych i ich krewnych.

ZOBACZ TAKŻE:
Prezydent: Mimo sprzeciwu i krzyków, zmiany w Rzeczpospolitej będą realizowane nadal

(Dostawca: x-news)