Jeszcze trzy nieruchomości musi przejąć Miejski Zarząd Dróg pod rozbudowę ulicy Żelaznej w Kielcach - inwestycji, która całkowicie zmieni układ komunikacyjny Kielc. Właściciele odmówili dobrowolnego oddania kluczy, więc drogowcy muszą wejść siłą, z policją.
- Jeden właściciel nie odbiera korespondencji, nie ma z nim żadnego kontaktu, choć w budynku działalność handlowa idzie pełną parą. Drugi przyjmuje pisma, ale nie chce się wyprowadzić. Trzeci klucze oddał, rozpoczęliśmy burzenie, ale następnego dnia wymienił zamki i nie mogliśmy wejść na posesję - przyznaje Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - W takiej sytuacji wystąpimy do wojewody o tytuł egzekucyjny. Po jego uzyskaniu możemy wejść siłą, wraz z policją. W ciągu kilku tygodni sprawa zostanie załatwiona.
PRZEJMUJĄ I WYBURZAJĄ
Pod budowę węzła Żelazna - jednej z największych inwestycji drogowych w województwie świętokrzyskim - potrzebnych było 200 działek, w tym ponad 50 zabudowanych. Jeszcze trzy zostały do przejęcia oraz siedem budynków do wyburzenia. - Nie wszyscy właściciele dostali pieniądze za nieruchomości, a mimo to działki musieli oddać, bo taka jest procedura wynikająca ze specustawy drogowej - dodaje rzecznik.
Po otrzymaniu pozwolenia na budowę Miejski Zarząd Dróg ogłosił to w prasie. Informacja ukazała się 30 marca. - I tego dnia wszystkie nieruchomości potrzebne pod inwestycję stały się własnością miasta z mocy prawa. W połowie kwietnia do każdego właściciela wysłaliśmy zawiadomienie, że działki trzeba oddać do 30 czerwca. Dodatkowo z każdym były prowadzone rozmowy. Do tego dnia właściciele powinni nam oddać klucze. Część poprosiła o przesunięcie terminu o miesiąc czy dwa i zwykle szliśmy im na rękę - informuje rzecznik.
PRAWO DO ODWOŁANIA
Dodaje, że po uzyskaniu pozwolenia na budowę wojewoda zlecił wycenę nieruchomości przejętych pod inwestycje. - Właściciele mają prawo odwołać się od wycen, ale to nie ma wpływu na termin przejęcia nieruchomości i rozbiórki zabudowań. Tylko te trzy osoby, które nie oddały kluczy, zakwestionowały wysokość odszkodowania. Dopóki procedura odwoławcza się nie zakończy, pieniędzy nie otrzymają - wyjaśnia rzecznik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?