Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odcinkowy pomiar prędkości na „74” w Radlinie uruchomią jeszcze w kwietniu

Mateusz Kołodziej
Urządzenie mające na celu rejestrowanie naruszeń drogowych zostało zamontowane w Radlinie w powiecie kieleckim na drodze krajowej numer 74 już w listopadzie ubiegłego roku, ale do tej pory nie działa. Długość odcinka w podkieleckiej gminie, na którym obowiązuje pomiar prędkości wynosi 4 kilometry 100 metrów.

ZOBACZ TAKŻE:
Kuriozalna sytuacja na obwodnicy Tarnowskich Gór. "Wszystkiemu winien jest pomiar prędkości"

(dostawca: TVN Turbo/x-news)

Czekają na podłączenie do prądu
Oprócz Radlina, ciągle nie działa też 18 innych urządzeń w Polsce. Opóźnienia wynikają z tego, że wszystkie urządzenia czekają na podłączenie do prądu. Ciągle nie ma bowiem podpisanej umowy z dostawcami energii elektrycznej. - Ze swojej strony dopełniliśmy wszystkich formalności, wszystkie 29 urządzenia w całym kraju zostały zamontowane jeszcze w 2015 roku. Te czynności, które pozostały do zrobienia, leżą po stronie dostawców prądu. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby urządzenie w Radlinie mogło zacząć działać, jeśli zostaną dopełnione wszystkie formalności. Podejrzewam, że może to się stać w ciągu kilku tygodni – tłumaczy Łukasz Majchrzak z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.

Czy tak się stanie? Trudno powiedzieć bowiem termin uruchomienia przekładano już kilka razy. Mimo ,że urządzenie w Górnie nie działa to kierowcy zachowują się tak, jakby ...działało. Ruch spowolnił do około 40 kilometrów na godzinę. Niemal wszystkich mylą zamontowane juz urządzenia do pomiaru prędkości.

System działa w ośmiu miejscach
Obecnie rejestracja naruszeń drogowych prowadzona jest w 8 miejscowościach. Są to: Łosiów (województwo opolskie), Łuszczów (lubelskie), Karniewo (mazowieckie), na odcinku Zwierki-Zabłudów (podlaskie), Strachówka-Warmiaki (mazowieckie), Kolbuszowa (podkarpackie), Krościenko Wyżne – Iskrzynia (podkarpackie), Kluki (łódzkie).

Ponad 3000 zdarzeń
Od połowy listopada, kiedy został uruchomiony pierwszy odcinkowy pomiar prędkości w Polsce do końca 2015 roku w czterech działających wówczas urządzeniach odnotowano w sumie ponad 3250 naruszeń drogowych.

- Średnio na jedno urządzenie wychodzi więc około 20 naruszeń na dobę. Kiedy montowaliśmy pierwsze fotoradary w 2012 roku, średnio jeden robił wtedy około 60 zdjęć. Zakładamy, że ta liczba będzie jednak systematycznie spadała. Myślę, że obowiązywać będzie podobna tendencja, co w przypadku fotoradarów. Z czasem kierowcy przyzwyczajają się do urządzeń i będą zwalniać - dodaje Łukasz Majchrzak. W całej Polsce funkcjonować będzie 29 odcinków kontrolnych o łącznej długości 81 kilometrów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie