Za ich wywóz miasto zapłaciło 5 milionów złotych.
Według prokuratury odpady gromadzone były wbrew zezwoleniu, w taki sposób, że „doszło do zanieczyszczenia ziemi w znacznych rozmiarach, co może zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób, a także spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub zniszczeń w świecie roślinnym lub zwierzęcym”. Grozi za to do 5 lat więzienia.
Problem z chemikaliami przy ulicy Krakowskiej znany jest od 2017 roku. Okazało się wówczas, że firma należąca do byłego wójta Piekoszowa zwoziła tu toksyczne chemikalia i składowała je w nieodpowiedni sposób.
Miasto, obawiając się jeszcze większego skażenia środowiska, samo zleciło wywózkę tysiąca ton chemikaliów, co kosztowało 5 milionów złotych. Niestety okazało się, że odpadów jest o 32 tony więcej niż sądzono, dlatego radni na ostatniej sesji rady miasta zgodzili się dołożyć 132 tysiące złotych, aby ostatecznie pozbyć się wszystkich niebezpiecznych substancji.
Pierwszy termin tego procesu wyznaczony był na wiosnę tego roku, ale z uwagi na pierwszą falę pandemii sprawa spadła wówczas z wokandy. We wtorek, 2 listopada w Sądzie Rejonowym w Kiecach odbyła się pierwsza rozprawa, ale… bez udziału oskarżonego, który nie odebrał pocztowego wezwania. Obecny był obrońca byłego wójta, odczytano akt oskarżenia oraz wyjaśnienia, które w śledztwie składał Tadeusz D. Kolejna rozprawa odbędzie się w grudniu.
Nazwisko byłego wójta często pojawiało się w procesie dotyczącym wysypiska toksycznych odpadów w gminie Sitkówka – Nowiny, tego samego, które spłonęło w kwietniu. Ex-wójt występował w procesie jako świadek i podczas przesłuchania przed sądem wyszło na jaw, że jedna ze spółek, w której zarządzie zasiadał były samorządowiec, pośredniczyła w pozyskiwaniu odpadów do firmy właściciela składowiska w Nowinach. Tadeusz D. usłyszał zarzuty związane z działaniem w zorganizowanej grupie przestępczej tak zwanej "mafii śmieciowej", sprawę prowadzą śląscy śledczy. Chodzi o przestępstwa przeciwko ochronie środowiska.
Składowanie odpadów niebezpiecznych bez zezwolenia, narażenie na wystąpienie zdarzenia zagrażającego zdrowiu i życiu wielu osób oraz środowisku. Może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Cały czas w Sądzie Okręgowym w Kielcach toczy się także postępowanie karne wobec byłego wójta D. dotyczące zarzutów korupcyjnych z czasów, gdy piastował urząd (lata 2010-2013). Proces ruszył w 2015 roku.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?