Była karuzela dla dzieci...
(fot. Kazimierz Cuch)
Doroczny wielki odpust w Wąchocku przy kaplicy Św. Rocha, na wzgórzu imienia tego samego patrona, miał w tym roku inną formułę, niż zwykle. Z powodu ulewy odwołano procesję na wzgórze, główną mszę świętą o godzinie 12 odprawiono w kościele przyklasztornym. Nie zawiedli tylko kramarze, którzy swoimi straganami wypełnili szczelnie kilkaset metrów ul. Kościelnej, prowadzącej do klasztoru Cystersów, po obydwu jej stronach. Była karuzela dla dzieci i dla dorosłych. Okazało się, że po 14 wyszło słońce i na ul. Kościelnej zrobiło się tłoczno.
...i dla dorosłych.
(fot. Kazimierz Cuch)
Przy normalnej, słonecznej pogodzie na ten odpust przybywało kilka tysięcy wiernych z parafii Wąchock i sąsiednich. W uroczystej procesji szli dwukilometrową trasą z opactwa cystersów do wzgórza Św. Rocha. Tej wyjątkowej, odwiecznej uroczystości "miasta cudów" miejscowa poetka Janina Kołsut poświęciła obszerny, ale i zabawny wiersz, który wiernie oddaje atmosferę tego dnia, oczywiście gdy jest pogoda. Oto jego fragmenty.
"... Dzień odpustu w Wąchocku
Jest inny od wszystkich, niezwykły.
Dzień rodzinnych odwiedzin,
Rozrywki, odpoczynku, modlitwy
(...) Na ulicach tłok, gwarno,
Tu świat marzeń dziecięcych,
Liczne kramy, zabawki
Karuzela się kręci.
W domach odświętnie, bogato,
Przyjeżdża bowiem rodzina,
Szwagierka ze Starachowic,
Wuj Feliks z Bodzentyna,
Z Mirca, Gadki, Skarżyska,
Rodzina dalsza i bliska.
Więc panuje ruch wielki,
Obiad suty być musi,
Dzwonią szklanki, butelki,
Cielęcina się dusi..."
W tym roku niewiele rodzin przyjechało, niewiele było rodzinnych przyjęć. Może lepiej będzie za tydzień, na odpuście przy śródleśnych kapliczkach Św. Jacka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?