- To nieprawda, że Straż Miejska nas oszczędza. Jesteśmy codziennie kontrolowani. Mamy określone pieniądze i więcej nie możemy ich wydać na odśnieżanie, choćbyśmy chcieli. Odgarniamy śnieg tam, gdzie jest to niezbędne i w określonej kolejności. Na pewno nie odśnieżymy całego miasta na czysto - wyjaśnił Jan Bębacz, główny księgowy w Miejskim Zarządzie Dróg w Kielcach. - Do końca roku mamy 1 milion złotych na zimowe utrzymanie dróg i to powinno wystarczyć, uwzględniając zapowiadaną pogodę.
TRUDNE PYTANIA
Radny Jacek Nowak ( Porozumienie Samorządowe) dodał, że w wtorek około godziny 13 jechał ulicą Zagnańską a przed nim poruszały się dwa pługi, oddzielone kilkoma autami. - Oba zgarniały śnieg i sypały piaskiem. Czy tak powinno być? - pytał.
- Wszystkie samochody biorące udział w odśnieżaniu miasta są monitorowane. W każdej chwili możemy sprawdzić, gdzie kierowca przejeżdżał, czy miał spuszczony pług, z jaką prędkością jechał i każdy inny element jego pracy - wyjaśnił Jan Bębacz.
MONITORING NIE DZIAŁAŁ
Co kierowcy biorący udział z zimowym utrzymaniu dróg robili w wtorek nie dowiemy się, ponieważ monitoring tego dnia nie działał.
- Niestety czasem zdarzają się awarie i we wtorek GPS-y przestały działać - wyjaśnił rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - W organizacji zimowego utrzymania ulic nic nie zmieniło się od kilku lat. Drogi są podzielone na trzy kategorie. W pierwszej znalazły się najważniejsze ulice i te, po których jeżdżą autobusy. Jest ich w sumie około 80 i z nich śnieg i lód powinny zostać usunięte wciągu 3 godzin od ustania opadów. Na nich nie może być kolein śniegowych czy nierówności, dopuszczalne jest błoto pośniegowe. Drogi drugiej kategorii mają być pozbawione śniegu i lodu wciągu 4 godzin, na nich wystarczy przejechanie pługu i posypanie piachem. Cienka warstwa śniegu może pozostać. Do tej grupy należą drogi uzupełniające układ podstawowy między innymi Mielczarskiego, Hubalczyków, Poprzeczna. Pozostałe drogi stanowią trzecią kategorię i na ich odśnieżanie drogowcy mają 16 godziny, po tym jak uporają się z usunięciem śniegu czy lodu z dróg I i II kategorii. W tym grupie są drogi lokale, często gruntowe.
MOGĄ NIE DOJECHAĆ
Może się zdarzyć, że przez wiele dni pługi pracują tylko na drogach I i II kategorii, ponieważ opady śniegu czy gołoledź utrzymują się przez dłuższy czas.
W tym sezonie podobnie jak w ubiegłym odśnieżaniem jezdni zajmuje się firma "Fart".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?