Ognisko koronawirusa w Domu Pomocy Społecznej w Słupi. W akcji wojsko. Sytuacja została opanowana. Zobaczcie zdjęcia

W placówce prowadzonej przez Zgromadzenie Sióstr Albertynek przebywa ponad 80 podopiecznych, wszystkie to kobiety w wieku od 20 do 90 lat, którymi zajmuje się około 50 osób personelu.

Niestety na początku tygodnia kilku mieszkańców poczuło się gorzej. Zrobiono im testy na obecność koronawirusa, które u 5 osób potwierdziły zakażenie SARS-Cov2. Zostały one odizolowane od reszty mieszkańców. W porozumieniu ze stacją Sanepidu w Busku - Zdroju zdecydowano się wezwać żołnierzy 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Dowódca brygady natychmiast zdecydował o wysłaniu na miejsce trzech zespołów wymazowych w celu pobrania próbek od mieszkańców i personelu. W sumie wykonano 89 wymazów.

O udzielonej przez Wojska Obrony Terytorialnej pomocy i o sytuacji w placówce wypowiedziała się Siostra Dyrektor Agata Jońca.

- Sytuacja w Domu Opieki stała się trudna, gdy u pięciu pacjentów wykryto zarażenie koronawirusem. Zwróciłam się o pomoc do 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej i natychmiast ją otrzymałam. Kilku żołnierzy stanowiących zespoły wymazowe z brygady bardzo sprawnie pobrało próbki od wszystkich mieszkańców. W zależności od tego jakie będą wyniki, podejmiemy właściwe dalsze kroki. Obecny stan zakażonych jest dobry i nikt nie wymaga hospitalizacji. Jestem niezwykle wdzięczna za pomoc wojska, ponieważ pomoże to nam być może zgasić ognisko zakażenia w zarodku. Po południu w piątek sytuacja była stabilna i opanowana

– powiedziała siostra dyrektor.

Obecnie żołnierze 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej wspierają akcję szczepień, punkty poboru wymazów, stację sanitarno - epidemiologiczną oraz policję w kontroli kwarantanny. Od początku pandemii w 42 Domach Pomocy Społecznej świętokrzyscy terytorialsi pobrali ponad 5500 wymazów, a we wszystkich działaniach w sumie blisko 60 tysięcy próbek.