Pomysłodawcą kalendarza jest Ewa Zatora, która praktycznie od dziecka związana jest z kobiecą drużyną strażacką w OSP w Fałkowie, warto dodać, jedyną kobiecą drużyną strażacką w powiecie koneckim. - Najpierw była chęć pomocy Oli Lipińskiej, dopiero potem zaczęłyśmy się zastanawiać, co możemy zrobić i padło na wydanie kalendarza. Pomysł urodził się szybko i również szybko zyskał aprobatę całej drużyny - mówi Ewa Zatora. - Zaczęliśmy poszukiwanie profesjonalnego fotografa,
Damiana Kuzdaka z Przedborza i pieniędzy potrzebnych do wydrukowania kalendarza. I trzeba przyznać, że szybko udało się znaleźć fotografa i fundusze, które pozwoliły na wydrukowanie nie 200, jak sobie pierwotnie zakładałyśmy, a 350 sztuk kalendarzy - opowiada.
Same zdjęcia potrwały trzy dni, a w ich realizacji pomogli również strażacy z OSP Lipa, którzy użyczyli swojego wozu ratowniczo-gaśniczego. - My na razie swojego nie mamy, więc bardzo dziękujemy naszym kolegom z Lipy za pomoc - podkreśla Ewa Zatora i dodaje, że wyrazy wdzięczności należą się wszystkim, którzy pomogli w powstaniu kalendarza, który już w środę trafi do Fałkowa.
Sprzedaż od soboty
Akcja sprzedaży rozpocznie się w sobotę. - Cena to 30 złotych, choć oczywiście liczymy, że znajdą się osoby skłonne zapłacić więcej. Gdzie będzie można kupić kalendarz? - Będziemy stały przy remizie w Fałkowie, zapraszamy każdego - zachęca Ewa Zatora i zapewnia, że jeśli zainteresowanie kalendarzem będzie większe od nakładu, to zostanie wydrukowanych więcej egzemplarzy. - Mamy nadzieję, że dzięki temu, uda się dla Oli uzbierać jak najwięcej pieniędzy na leczenie.
Pomóż Oli
Aleksandra Lipska do 5. roku życia Ola była zwyczajnym, zdrowym dzieckiem. Chodziła, biegała, skakała… Cieszyła się dzieciństwem, jak jej rówieśnicy z podwórka. Nagle jednak zaczęły pojawiać się zachwiania równowagi, a wraz z nimi nasz dramat. Przez 1,5 roku nikt nie potrafił powiedzieć, co dolega mojej córce. Wreszcie usłyszeliśmy wyrok: choroba Friedreicha. Genetyczna, postępująca i nieuleczalna… Ataksja prowadząca do śmierci. Jedyną szansą na walkę z nią jest kosztowna terapia komórkami macierzystymi.
Ola jest 21. osobą w Polsce, u której stwierdzono tę chorobę. Im więcej się o niej dowiadywaliśmy, w tym czarniejszych barwach rysowała się jej przyszłość. Ataksja móżdżkowo - rdzeniowa. Odbiera władzę w nogach i w rękach. Powoduje deformację całego ciała, małymi krokami kradnąc sprawność i samodzielność. Chory stopniowo staje się bezradny, w pełni zdany na pomoc ze strony innych ludzi.
I TY MOŻESZ POMÓC OLI LIPSKIEJ
POLECAMY: BEZPIECZEŃSTWO NA DRODZE WYPADKI
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?