Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogród Botaniczny w Kielcach nabiera kształtów. Przygotowania do tego trwały pięć lat (video, zdjęcia)

Agata KOWALCZYK [email protected]
Prezydent Kielc Wojciech Lubawski posadził w Ogrodzie Botanicznym modrzew polski, bo takie drzewo wybrał.
Prezydent Kielc Wojciech Lubawski posadził w Ogrodzie Botanicznym modrzew polski, bo takie drzewo wybrał. Łukasz Zarzycki
Do wsadzenia przygotowano około 40 drzew należących do ośmiu gatunków, po czternaście buków i jodeł oraz dęby, klony, jawory, modrzewie, świerki i jarzębiny.

[galeria_glowna]

Stanisław Cieśliński, jeden z pomysłodawców budowy Ogrodu Botanicznego w Kielcach:

Stanisław Cieśliński, jeden z pomysłodawców budowy Ogrodu Botanicznego w Kielcach:

- Ogród botaniczny pełni wiele funkcji: edukacyjną, naukową, popularyzuje naukę i jest miejscem relaksu. W mieście wojewódzkim z uczelniami jest on niezbędny. Czuję wielką satysfakcję, że w końcu go mamy.

Są to gatunki charakterystyczne dla naszego terenu. Na bardziej egzotyczne przyjdzie czas później, bo one wymagają lepiej przygotowanego podłoża. Wszystkie sadzonki są kilkuletnie, wyrośnięte, aby nie padły łupem złodziei.

Obsadzono teren o powierzchni 1150 metrów, położony od strony północno-zachodniej, w pobliżu zabudowy i ulicy Karczówkowskiej.

Pierwsze drzewo - był to dąb szypułkowy - wsadził profesor Stanisław Cieśliński, który jako jeden z pierwszych poddał pomysł utworzenia Ogrodu Botanicznego w naszym mieście. To było w latach 60. Dopiero obecnego prezydenta Wojciecha Lubawskiego udało się przekonać do tego, że taki obiekt jest niezbędny w mieście wojewódzkim z uczelniami.

- Profesor Cieśliński jest ojcem ogrodu - przyznał prezydent Lubawski. - Pamiętam pierwsze jego wizyty u mnie w tej sprawie. Przyniósł mi książki, a ja je studiowałem z zainteresowaniem. Znam Ogród Botaniczny w Krakowie, jest bardzo piękny, tam często chodziłem się uczyć i poznałem przyszłą żonę. Nasz ogród miał być z drugiej strony Karczówki, tak był planowany od lat, w czasach, gdy nie było zabudowy. Teraz wymagałby wyburzenia 300 domów. Na szczęście mieliśmy teren także z drugiej strony i tutaj zaczęliśmy prace.

Ogród Botaniczny to wielki skarb dla miasta. - Tutaj prowadzi się badania naukowe nad roślinami, edukację młodzieży, popularyzuje się naukę, a mieszkańcy mogą tu przyjść, aby się zrelaksować. Pełni więc wiele funkcji. Serce jego jednak nie będzie tu, gdzie dzisiaj sadzimy rośliny, ale po drugiej stronie ulicy Karczówkowskiej, gdzie powstaną: palmiarnia, szklarnie, budynek administracyjny, laboratoria i parkingi - informuje profesor Cieśliński.

W przyszłym roku zaplanowane są kolejne nasadzenia krzewów i roślin runa leśnego. A jeszcze w tym roku mają się zacząć wytyczanie alejek i wysypywanie ich żwirem, ale w przyszłości będą one miały bardziej trwałą nawierzchnię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie