Ogródek jordanowski otwarty w Końskich (ZDJĘCIA)

Jak mówił burmistrz Krzysztof Obratański, nowy ogródek jordanowski to „inwestycja z brodą”, bowiem od lat koneckie samorządy podejmowały próbę wymiany starych urządzeń i z miejsca zaniedbanego i mało atrakcyjnego urządzenia nowoczesnego placu nie tylko dla maluchów, ale także ich dorosłych opiekunów. Przeszkodą była najpierw nieuregulowana sprawa własności, a dokładnie wieloletni proces rodziny Tarnowskich o odzyskanie koneckiego parku, potem zbyt wysokie koszty realizacji zaplanowanego z rozmachem terenu.

W minionym roku samorząd postanowił przeprojektować ogródek jordanowski obniżając koszty budowy i wyposażenia. Przetarg na wykonawstwo wygrała firma z Jarosławia, która miała wykonać zadanie przed wakacjami tego roku. To jednak się nie udało i wiele lat oczekiwane przecięcie wstęgi nastąpiło dopiero w czwartek 28 września. Wstęgę wraz z burmistrzem Krzysztofem Obratańskim i przewodniczącym Rady Miasta Zbigniewem Kowalczykiem przecinały dzieciaki ze wszystkich publicznych koneckich przedszkoli.

Sportowo – artystyczny program zaprezentowały maluchy z Przedszkola Samorządowego nr 2 pod opieką dyrektor Anny Puszki i nauczycielek Barbary Bednarskiej i Eweliny Sapiei. Była sportowa rozgrzewka, wierszyki i piosenki o parkowych zabawach. Program zakończył taneczny pociąg, do którego przyłączyli się także radni i inni dorośli goście.

Na koniec prowadzący uroczystość wicedyrektor Miejsko – Gminnego Domu Kultury Dariusz Ogłoza zaprosił dzieci do zabawy na nowych urządzeniach. A tych w parkowym ogródku jordanowskim jest mnóstwo – od huśtawek, zjeżdżalni, pociągu, kolejki, sklepiku, karuzeli, zestawów linowych po piaskownice. Pomyślano o maleńkich dzieciach, dla rodziców których przygotowano przewijak. Jest też huśtawka przystosowana dla dzieci niepełnosprawnych.

- Ale plac jest adresowany także dla osób starszych, dla których przygotowaliśmy ławeczki, leżanki, stół do ping ponga, stół do gry w szachy oraz dobrze wyposażoną siłownię pod chmurką, a także pergola, która będzie pokryta roślinnością dającą cień – dodaje burmistrz. – Całość kosztowała nas nieco ponad 730 tysięcy złotych.