Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogrodu Botanicznego w Kielcach będą bronić drapieżne ptaki

Agata Kowalczyk
Daniel Chacewicz z firmy sokolniczej prezentuje jastrzębia meksykańskiego a Bartosz Piwowarski z Geoparku jastrzębia gołębiarza.
Daniel Chacewicz z firmy sokolniczej prezentuje jastrzębia meksykańskiego a Bartosz Piwowarski z Geoparku jastrzębia gołębiarza. .Dawid Łukasik
Gawrony i kawki niszczą Ogród Botaniczny w Kielcach. Aby ukrócić ich działalność sprowadzono drapieżne jastrzębie i sokoły, które mają odstraszyć niechciane ptaki.

-Ponosimy olbrzymie straty z powodu niszczycielskiej działalności kawek i gawronów- mówi Bartosz Piwowarski z Geoparku w Kielcach. – Obgryzają liście roślinom albo wyrywają je całe z korzeniami, nie tylko drobne gatunki, ale także krzewinki. Rozdzióbują nawierzchnię nowych alejek, prawdopodobnie wydłubują spodniej pędraki. Uszkodziły izolację kominów wentylacyjnych na budynku Zielnej Klasy. Rozrywają albo zdejmują agrowłókninę, którą okręcone zostały na zimę wrażliwe na mróz gatunki roślin. To robią dla zabawy. Poza tym zostawiają u nas olbrzymie ilości odchodów, które niekorzystnie oddziaływają na niektóre rośliny.

Dodaje, że ptaki są aktywne szczególnie wczesnym rankiem i wieczorem oraz w okresie jesienno- zimowym. - Wczesną wiosna wyprowadzają się do parku miejskiego, gdzie zakładają gniazda. Na szczęście u nas tego nie robią, ponieważ nie ma tyle drzew - mówi.

Rozważano różne sposoby pozbycia się intruzów jak montaż sztucznych drapieżników czy instalacji hukowej ale ostateczno zaproszono sokolników z ptakami drapieżnymi.

-Od kilku dni nad ogrodem krążą sokół wędrowny, raróg oraz jastrzębie, w tym dwa meksykańskie Harrisa. W sumie jest pięć ptaków. Każdy lata najwyżej dwie godzinny i co drugi dzień – mówi Grzegorz Laskowski, właściciel firmy sokolniczej z Kraśnika. – Każdy gatunek pełni inną rolę. Na przykład sokoły są skuteczniejsze na otwartej przestrzeni a jastrzębie w terenie z drzewami. Harrisy nasze gawrony nie znają, więc podchodzą do niej znacznie bliżej niż do drapieżników rodzimych, ale ostatecznie też uciekają.

Obecność drapieżnych ptaków kawki i gawrony wyczuły już pierwszego dnia. – Gdy nasi pracownicy przyszli rano do pracy odetchnęli z ulga. W ogrodzie panowała cisza i nigdzie nie było widać gawronów – dodaje Bartosz Piwowarski.

Jastrzębie i sokoły będą latać nad Ogrodem Botanicznym do połowy lutego, potem zacznie się czas lęgowy dla krukowatych, więc wyprowadzą się do parku miejskiego. Wrócą jesienią, ale wtedy sokolnicy ponownie zostaną zaproszeni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto