Ogromne straty po pożarze warsztatu w Szczecnie, w gminie Daleszyce! Ruszyła lawina pomocy. Zobacz zdjęcia i film

Ogień, który wybuchł w warsztacie pana Tomka nie oszczędził niczego, ekspertyzy pokazały, że temperatura w środku warsztatu wynosiła nawet 700 stopni Celsjusza i powodowała, że wszystko, co się w nim znajdowało, dosłownie się stopiło. Straty są ogromne, bo samo wyposażenie warsztatu wyceniono na 300 000 złotych, oprócz tego doszczętnie spłonęły też samochody klientów - hybrydowe Audi, sportowy Mercedes, amerykański Dodge Viper oraz oczywiście cała hala warsztatowa.

Kiedy, sytuacja wydawała się być bez wyjścia, z pomocą dla załamanego elektromechanika ruszyło mnóstwo osób, a siostra pana Tomka założyła internetową zbiórkę, na której jest już ponad 80 tysięcy złotych.

- Zakładamy zbiórkę, aby pomóc mu odbudować marzenia, chociaż częściowo pomóc mu "stanąć na nogi". Będzie to bardzo trudna droga, każde wsparcie ma znaczenie. Oprócz strat materialnych bardzo dotknęła go ta sytuacja zdrowotnie, jego pracownicy zostali pozbawieni stanowisk pracy, a on jedynego źródła dochodu. Mamy nadzieję, że ponownie będzie mógł pomagać i działać u siebie -

czytamy na stronie Pomagam.pl

Dziś, kiedy odwiedziliśmy pana Tomka dziewięć dni po pożarze, w jego głosie była już wielka wiara, że musi być dobrze.

- Staramy się działać, nie siedzimy, nie płaczemy

- mówi pełen nadziei fachowiec.

-Staramy się to wszystko uprzątnąć, część socjalną zabezpieczyliśmy dzięki przyjaciołom i ludziom dobrej woli i jest już na tyle ogarnięta, że można się na nowo meblować

- mówi elektromechanik przyznając, że od minionego czwartku prawie nie śpi, ale widząc efekty prac, czuje się znacznie lepiej.

- Bardzo chciałem podziękować wszystkim ludziom, którzy nas wsparli, bo to taki dobry "kop" na początek, żebyśmy mogli coś działać, kupiliśmy za to narzędzia dla pracowników i dzięki temu na nowo możemy zarabiać

- mówi pan Tomasz wyjaśniając, że on i jego pracownicy wrócili już do pracy, wielu klientów mimo pożaru nie zabrało swoich aut z placu, lecz cierpliwie czeka aż z usługa, którą zamówili, zostanie wykonana.

- Nie jesteśmy oczywiście w stanie "działać na pełny gwizdek", ale z dnia na dzień staramy się rozwijać, żeby wrócić w pełny rytm pracy. Wsparcie, które otrzymałem od ludzi bardzo mi pomogło, dzięki niemu, człowiek się tak szybko pozbierał, nie myślał o tym, co tu się dzieje, tylko zajął się pracą

- dodaje fachowiec dziękując wszystkim za wsparcie.

Warsztat na razie nie może być sprzątany, ponieważ najpierw prace muszą zakończyć służby, takie jak policja i ubezpieczyciel. Kiedy tylko właściciel dostanie od nich zielone światło, chce jak najszybciej przystąpił do rozbiórki, żeby obiekt nie stwarzał zagrożenia.

Zbiórkę można wesprzeć wpłacając pieniądze przez portal pomagam.pl. i odnaleźć pod nazwą "Odbudujmy marzenia Tomka". Aby pomóc kliknij TUTAJ

CZYTAJ TEŻ: Pożar warsztatu w Szczecnie, w gminie Daleszyce. Spłonęły cztery auta! Zobacz zdjęcia