Ojciec Mateusz gościł w Suchedniowie. Uczestniczył w odsłonięciu pamiątkowej tablicy księdza Józefowa Wójcika

Zazdroszczę, że mieliście takiego proboszcza - mówił w Suchedniowie filmowy "Ojciec Mateusz".
(fot. Mateusz Bolechowski)

W ubiegłym tygodniu odbyły się uroczystości poświęcone pamięci zmarłego ponad rok temu księdza infułata Józefa Wójcika, który przez 38 lat był proboszczem parafii pod wezwaniem świętego Andrzeja Apostoła w Suchedniowie. Wcześniej obecny proboszcz, ksiądz Marek Migocki ogłosił wiernym, że odbędzie się odsłonięcie pamiątkowej tablicy, ufundowanej przez niego i parafian.

W piątek w Szkole Podstawowej numer 3 dla uczniów zorganizowano pokaz filmu "Złodziej w sutannie", zrealizowanego przez Teatr Telewizji Polskiej. Film opowiada o zdarzeniach z lat 70. ubiegłego wieku, kiedy ksiądz Józef Wójcik wraz z innymi duchownymi wykradł kopię obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej, którego peregrynację po Polsce przerwały władze komunistyczne, więżąc obraz w klasztorze w Częstochowie. Obecny był reżyser, Paweł Woldan. - Kiedy ksiądz Wójcik dowiedział się, że postanowiłem dać tytuł "Złodziej w sutannie", stwierdził - odważnie, ale zgodził się - wspominał artysta.

Vipy na poświęceniu

W sobotę wieczorem w suchedniowskim kościele odbyło się poświęcenie tablicy, wmurowanej wewnątrz świątyni. Pojawiła się grupa znanych osób - aktor Artur Żmijewski, znany z serialu Ojciec Mateusz (w "Złodzieju w sutannie grał rolę księdza Wójcika), prezes Telewizji Polskiej Juliusz Braun, dyrektor programowy Telewizji Polskiej, suchedniowianin Sławomir Zieliński, pochodzący z Kielc producent Leszek Kumański, szef kieleckiego oddziału Telewizji Polskiej Marek Mikos, a także najważniejsi skarżyscy policjanci z komendantem Piotrem Zalewskim i mieszkający w Suchedniowie komendant stołecznej policji Michał Domaradzki. Poświęcenia dokonał ordynariusz diecezji radomskiej, biskup Henryk Tomasik.

Biskup radomski Henryk Tomasik święci tablicę poświęconą księdzu infułatowi Wójcikowi.

(fot. Mateusz Bolechowski)

Zazdroszczę wam takiego proboszcza

Podczas uroczystości Anna Zielińska - Brudek, policjantka i poetka, odczytała swój wiersz, poświęcony księdzu infułatowi. - Dziękuję Bogu, że mogłem spotkać księdza Józefa. Chciałoby się powiedzieć - wróć do nas, Polska, Suchedniów, my cię potrzebujemy - mówił Paweł Woldan. Artur Żmijewski stwierdził: - Jestem w Suchedniowie pierwszy raz a czuję się, jakbym tu był wiele razy. Ksiądz Wójcik wielokrotnie zapraszał mnie, jestem dziś. Był ciepłym człowiekiem, łamał bariery. Miał wielki hart ducha i pragnienie wolności. Zazdroszczę wam, że przez tyle lat mieliście takiego proboszcza - zwracał się do mieszkańców.

Po poświęceniu tablicy ksiądz Marek Migocki zaprosił gości na kolację. Przy wyjściu ze świątyni na Artura Żmijewskiego czekała grupka fanek, prosząc o autografy. Ksiądz Józef Wójcik jest honorowym obywatelem Suchedniowa, rada miejska jego imię nadała placowi przed miejscowym kościołem.