Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Ojciec Mateusz" w Końskich i Sielpi

Marzena KĄDZIELA
W odcinku nagrywanym na Konecczyźnie bohaterowie wezmą udział w spływie kajakowym na rzece Czarnej. Na zdjęciu próby przed przyjazdem ekipy filmowej.
W odcinku nagrywanym na Konecczyźnie bohaterowie wezmą udział w spływie kajakowym na rzece Czarnej. Na zdjęciu próby przed przyjazdem ekipy filmowej. Fot. Marzena Kądziela
Już w lipcu filmowcy kręcący popularny serial przyjadą na teren naszego powiatu. Powstanie u nas jeden z odcinków - będą przy nim pracować gwiazdy.

Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich:

Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich:

- Udział w jednym z najpopularniejszych seriali telewizyjnych to znakomita promocja, o czym świadczy ogromna liczba turystów, jaka po emisji serialu zaczęła odwiedzać Sandomierz. My nie liczymy na tak wielkie tłumy, ale sądzimy, że wiele osób odwiedzi nas, choćby po to, by skonfrontować wygląd plenerów filmowych i rzeczywistych.

"Ojciec Mateusz", popularny telewizyjny serial, będzie nagrywany w Końskich i Sielpi. Ekipa filmowa znajdzie się u nas w drugiej połowie lipca. Na razie filmowcy oglądali kilka miejsc, gdzie nagrywane będą filmowe ujęcia.

"Spływ" - taki tytuł ma mieć odcinek serialu "Ojciec Mateusz", który nagrywany będzie na Konecczyźnie. Obecnie wybierane są malownicze odcinki rzeki Czarnej, pomiędzy Stąporkowem a Sielpią, na których pracować będzie telewizyjna ekipa, ale także w samym kąpielisku, gdzie umiejscowiona będzie część akcji filmu.

Jak nam powiedział burmistrz Końskich Krzysztof Obratański, samorząd podjął decyzję o uczestnictwie w projekcie filmowym wiosną. - Zaczęło się od Regionalnej Organizacji Turystycznej w Kielcach - opowiada burmistrz. - Organizacja za pomocą serialu rozpoczęła promocję województwa świętokrzyskiego. Od tego roku serialowy ojciec Mateusz, w którego rolę wcielił się Artur Żmijewski, rozwiązuje kryminalne zagadki już nie tylko w Sandomierzu, ale i innych miejscach naszego regionu - w Kielcach, Bałtowie czy Busku Zdroju. Gdy pojawiła się możliwość pokazania w filmie Końskich i Sielpi, natychmiast z niej skorzystaliśmy. Mieliśmy taką możliwość bo jesteśmy członkiem Regionalnej Organizacji Turystycznej. Jednak chęć zaistnienia ziemi koneckiej w serialu nie oznaczała, że filmowcy od razu do nas przyjadą. Chętnych do uczestnictwa w projekcie filmowym było wielu.

BĘDZIE POMOST I NAMIOTOWE MIASTECZKO

Na szczęście fabuła jednego z odcinków oparta była na letnim wypoczynku bohaterów na polu namiotowym. Bohaterowie uczestniczyli w spływie kajakowym. - Potrzebne były plenery, jakie można spotkać u nas w Sielpi - dodaje wiceburmistrz Dariusz Kowalczyk. - Na rzece Czarnej odbyły się próby spływu kajakowego. Zanim pojawili się tu na oględziny filmowcy, chcieliśmy sprawdzić wodną kajakową drogę. Wiemy już, że musimy przyciąć niektóre krzewy, oczyścić zarośla. Zbudujemy też na potrzeby filmu, pomost nad zalewem w Sielpi. Tam pojawi się też filmowe pole namiotowe, gdzie będzie rozgrywać się akcja.

Filmowcy odwiedzili zarówno Sielpię, jak i Końskie. Ponieważ bardzo im się spodobał nasz park, także i tu będą wykonywane zdjęcia. Być może zobaczymy ojca Mateusza, jak pędzi którąś z parkowych alejek na swym rowerze.

ZDJĘCIA TAKŻE W PARKU

Zdjęcia będą kręcone też we wnętrzu Centrum Informacji Turystycznej w koneckiej bibliotece. Placówka nie musi się zmieniać, bowiem będzie grała... Centrum Informacji Turystycznej. - Bohaterowie filmu, czyli oprócz ojca Mateusza także inspektor Mietek Nocul, w rolę którego wciela się Michał Pela, czy komendant Możejko, w tej roli Piotr Polk, będą rozpytywać o pole namiotowe u nas - opowiada Magda Weber z Centrum Informacji Turystycznej w Końskich. - Dzięki temu, mamy nadzieję, że uda się umieścić w dialogach nieco informacji na temat naszych koneckich atrakcji turystycznych. Ale nie jest jeszcze ustalone czy w epizodach będziemy grać my, czy profesjonalni aktorzy.

TERMIN? NA RAZIE TAJEMNICA

Na razie nieznany jest dokładny termin nagrań. Wiadomo, że ma to nastąpić w drugiej połowie lipca, a emisja "koneckiego" odcinka spodziewana jest jesienią.

- Filmowcy nie podają daty, bowiem chcą uniknąć tłumów gapiów, którzy trochę przeszkadzają w nagrywaniu filmu - kończy burmistrz Obratański. - Jednak z ich doświadczenia wynika, że nawet gdy jest to trzymane w tajemnicy i tak pocztą pantoflową mieszkańcy naszego miasta dowiedzą się o tym. Zresztą, na pewno będą potrzebni statyści, którymi zapewne zostaną niektórzy konecczanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie