Podopieczni trenera Pawła Rybusa zajęli ósme miejsce w tabeli, a w kończącej rozgrywki kolejce przegrali ze Świtem Ćmielów.
Runda wiosenna była w ich wykonaniu lepsza, niż to co prezentowali jesienią, ale w przypadku tego zespołu trudno mówić o przysłowiu, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. W OKS-ie starają się raczej twardo stąpać po ziemi i nie mierzyć za wysoko.
- Naszym celem najprawdopodobniej będzie tak jak ostatnio miejsce w środku tabeli. Chcemy przede wszystkim grać dla kibiców i z tej strony chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy byli z nami podczas meczów w ostatnim sezonie. Zarówno w Opatowie, jak i na wyjazdach - powiedział nam Maciej Zygadło, kierownik drużyny w tym klubie.
Jak na razie OKS nie planuje żadnych większych transferów.
W tej chwili wiadomo jedynie, że z klubu odejdzie Dawid Łabuz, który po zdanej przez siebie maturze planuje przeprowadzkę do Wrocławia, by tam podjąć studia.
Znamy już także większość sparingpartnerów, z którymi mierzyć się będzie opatowski klub.
Siedemnastego lipca u siebie OKS Zagra ze spadkowiczem do klasy A, LZS-em Samborzec. 20. czeka go mecz z beniaminkiem stalowo-wolskiej klasy okręgowej, Trans Dźwig Stale. 27 - na razie wakat, wolne, a ostatniego dnia lipca, 31., przeciwnikiem będzie czwartoligowa Łysica Bodzentyn.
W dniach 2-3-4. sierpnia OKS pojedzie na turniej do małopolskiej miejscowości o nazwie Tęgoborze. Tam grać będzie z miejscowym Hartem oraz inną drużyną z powiatu opatowskiego, Alitem Ożarów. Na koniec, 6. sierpnia, czeka OKS sparing z FK Łazy Starachowice.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?