Olbrzymia ryba o wymiarze równo 100 centymetrów wzięła na przynętę sztuczną (wobler o długości 11 centymetrów.
- Łowiliśmy z pontonu na środku rzeki. Około godziny 15.30 przy zarzucicie wędki przez tatę po chwili pojawiło się potężne uderzenie. Dość delikatny zestaw pozwolił mi przypuszczać że było to branie suma. Jednak po około 20 minutach holu ujawnił się nam piękny olbrzymi sandacz. Po chwili ekscytacji zacząłem szukać podbieraka na rybę. Okazało się że jest za mały. Jednak z sukcesem udało się nam go podebrać i później cieszyć ze zdobyczy. Po pomiarze i zważeniu ryba szczęśliwie wróciła do wody, aby reprodukować następne pokolenia. Ryba mierzył 100 centymetrów i prawie 11 kilogramów wagi. Okazuje się że to okaz, który kwalifikuje się na złoty medal. Tego samego dnia udało się nam złowić jeszcze kilka mniejszych sandacz. Był to bardzo udany wypad na ryby – relacjonował syn Mateusz Ścisłowski.
- Ogólnie jesteśmy wędkarzami z bardzo dobrymi wynikami. Bardzo dużo okazów suma mamy na koncie łowiąc na spinning na Wiśle w okolicach Połańca – dodaje Mateusz Ścisłowski
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?
Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze | Z którą partią ci po drodze? Quiz |
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia | Co wiesz o grillowaniu? Quiz |
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?