Oliwier Smołuch w akcji Echa Dnia Uśmiech Dziecka zajął pierwsze miejsce w województwie wśród chłopców. Nagrody, wśród których jest wycieczka do Disneylandu pod Paryżem, otrzymał podczas kinderbalu w Parku Rozrywki „Fly Sky” w Kielcach. Dmuchańce, zjeżdżalnie, baseny z kulkami przypadły Oliwierowi do gustu, znakomicie się bawił w asyście rodziców - Patrycji i Marcina.
- Jak marzyłem, by chodził, tak teraz chciałbym, by chwilę posiedział - żartuje tata. - Przepełnia go energia, wciąż by skakał, biegał, wszystko go interesuje.
A najbardziej samochody. Oliwierowi oczka zalśniły na dźwięk słowa „tir”, lubi bawić się wszystkimi modelami, a wyjątkowo tymi „duzymi”. Żywiołowy charakter chłopca dostarcza rodzicom nieustannych wrażeń. - Cieszymy się, że jest taki energiczny, radosny, ale z drugiej strony umysł musi być zaangażowany cały czas w czuwanie nad nim. Ma dopiero niecałe dwa latka i nie jest wstanie ocenić skutków swoich kroków. Po prostu biegnie tam, gdzie mu się podoba, a my musimy nadążać - mówi mama Patrycja.
W domu uwagę chłopca absorbuje także jego 11-letnia siostra Wiktoria. -Uwielbia ją, często bawią się razem - opowiada pani Patrycja. - Choć też zdarza mu się dokuczyć, zwłaszcza gdy Wiktoria jest pochłonięta nauką, a Oliwier próbuje zwrócić jej uwagę. Chce się bawić po prostu - zaznacza mama. Kiedy Wiktoria się uczy, Oliwier chce ją naśladować, więc z powodzeniem towarzyszy siostrze rysując i kolorując.
Pani Patrycja opiekuje się Oliwierem na co dzień i zajmuje całym domostwem. - Nasz energiczny dwulatek potrzebuje bardzo dużo ruchu. Lubi spacery, szaleństwa na placu zabaw, robi rundy pomiędzy piaskownicą, huśtawką a zjeżdżalnią, istny żywioł - zaznacza.
Ażeby nie brakło mu sił, chętnie zjada wszystko, co naszykuje mama. Lubi zupki, jajecznicę, warzywa, ogórki i pomidory.
Pani Patrycja przyznaje, że bywają trudniejsze momenty, ale na szczęście, dzięki pomocy babć - Marioli i Urszuli oraz dziadków - Andrzeja i Romana, znajduje chwilę na regenerację sił.
Pan Marcin pracuje w koneckiej Odlewni, ale po powrocie do domu nie szczędzi sił na wspólne zabawy. Na pierwszy ogień idą klocki i samochody, wspólnie budują garaże, domki. - Z tatą najlepsze są też wygłupy, wspinaczki, łaskotki, fikołki, podrzucania i huśtania. Szaleństwo, a radości przy tym co niemiara - opisuje pani Patrycja.
Czego Oliwier nie lubi? - odpowiedź na to pytanie okazała się nie taka łatwa. Koniec końcem rodzice stwierdzili, że jedyne momenty, kiedy nie ma uśmiechu na twarzy chłopca, to te.... siedzące. - Chyba, że siedzeniu towarzyszą inne atrakcje, jak na przykład bajki, te w telewizji, albo czytane przez Wiktorię. O, wtedy jest to do zniesienia - śmieją się.
Oliwier ogląda przygody pszczółki Mai, dziewczynki Dory, czy Świnki Peppy. Bajkowe postaci spotka „na żywo” w Disneylandzie. - Cieszymy się na ten wyjazd bardzo. Postaramy się zorganizować i pojechać rodzinnie - zaznacza pan Marcin.
ZOBACZ TAKŻE:
Uśmiech Dziecka | Moc radości i zabawa na finałowym kinderbalu akcji [ZDJĘCIA, WIDEO]
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?