Opóźni się budowa obwodnicy Pińczowa. Majowe ulewy spowodowały duże szkody

Wiadomo już, że wykonawcy obwodnicy Pińczowa nie uda się dotrzymać pierwotnego terminu zakończenia budowy, który wyznaczono na 31 października 2019 rok. Drogowcy szacują, że opóźnienie może sięgać nawet 1,5 miesiąca.

- Cały czas zakładamy, że inwestycja zakończy się jeszcze w tym roku, choć majowe ulewne deszcze wyrządziły duże szkody - mówi Karol Rożek, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Ponieważ budowa jest ubezpieczona, wykonawca zgłosił je już do ubezpieczyciela. - Roszczenie jest rozpatrywane. Nas również wykonawca poinformował o zajściu, udokumentował je, na tej podstawie będziemy szacować, ile jeszcze potrwa budowa - tłumaczy Rożek.

Tłumaczy, że majowe ulewy spowodowały, że konieczne było powtórzenie niektórych robót. - Obwodnica Pińczowa idzie w dziewiczym terenie. Są tam wysokie nasypy, które jeszcze nie były jeszcze wtedy zabezpieczone kolejnym elementem konstrukcji - dodaje Rożek.

Wartość całej inwestycji to prawie 38 milionów złotych. - Składa się z 2 części, rozbudowy drogi 767 Pińczów-Busko, gdzie prace są już bardzo zaawansowane. Oraz budowy samej obwodnicy. Tutaj jesteśmy na etapie robót ziemnych, rozpoczęliśmy roboty konstrukcyjne - dodaje Rożek.

Nowa droga będzie miała jednię o szerokości 7 metrów i utwardzone pobocza szerokości 1,25 metra każde. Wzdłuż obwodnicy po stronie zachodniej powstanie też chodnik oraz ścieżka rowerowa.

Najbardziej niebezpieczne samochody

Mógłbyś zostać kierowcą ciężarówki?	Kontrolki w samochodzie. Co znaczą?
Jak jeździć, by nie uprzykrzać życia innym?	Gdzie jest najwięcej wypadków w Polsce?

ZOBACZ TAKŻE: Kupujemy głównie auta używane. Cena jednak nie jest najważniejsza przy wyborze

Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press