Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opóźnia się sprzedaż PKS Kielce. Nowego terminu brak. Likwidator zwalnia pracowników

Paweł WIĘCEK
Opóźnia się sprzedaż PKS Kielce
Opóźnia się sprzedaż PKS Kielce archiwum
Wbrew zapowiedziom nowy inwestor nie podpisze w najbliższy wtorek umowy na kupno PKS. Kolejnego terminu na razie nie wyznaczono. Tymczasem w piątek kilku pracowników firmy otrzymało wypowiedzenia. Związki zawodowe zawrzały, a likwidator mówi, że… nic nie powie.

Przypomnijmy. Pod koniec marca Polska Komunikacja Samochodowa 2 z Warszawy wygrała aukcję na zakup PKS Kielce (budynku dworca, nieruchomości, załogi oraz działalności przewozowej) za 9,8 milionów złotych. Do podpisania finalnej umowy o sprzedaży miało dojść we wtorek, 30 kwietnia. Tak się jednak nie stanie. Dlaczego?

- To złożona transakcja, która obejmuje przedsiębiorstwo działające. Należy przygotować dokumenty dotyczące kwestii taboru, koncesji, pozwoleń - tłumaczy Ewa Zurman, pełnomocnik zarządu PKS 2. Dodaje, że kolejnego terminu nie wyznaczono. - Podpiszemy umowę bez zbędnej zwłoki, najszybciej jak się da - mówi.

Tymczasem, jak wynika z informacji "Echa Dnia", w piątek niektórzy pracownicy PKS Kielce otrzymali wypowiedzenia umów o pracę. O skalę zwolnień zapytaliśmy Marka Wołocha, likwidatora spółki. - Nic o tym nie wiem - odpowiada. Jak jednak dodaje, planuje redukcję etatów. - Ale nie powiem ile, bo na razie jest robiona analiza - zastrzega.

- Czy nie warto poczekać ze zwolnieniami do czasu, kiedy spółkę oficjalnie przejmie nowy inwestor? - pytamy.

- Może warto, może nie. To są inne uwarunkowania. W poniedziałek możemy porozmawiać - zakończył Wołoch.

Zbigniew Zwierzyński, szef zakładowej "Solidarności" w kieleckim PKS, mówi, że w piątek wypowiedzenia umów otrzymało dwóch członków związku. - Wiem także o kilku innych osobach, które zwolnił Wołoch - podkreśla.

Jego zdaniem działania likwidatora to szczyt hipokryzji. Zaznacza, że tej decyzji nie konsultowano ze związkami.

- Skoro jest inwestor zainteresowany utrzymaniem miejsc pracy, to na czyje zlecenie Wołoch robi tę usługę? Czyści firmę z ludzi inwestorowi czy mu tak z ministerstwa kazali? Kto go do tego namówił, kto mu to kazał? - pyta Zwierzyński.

- Jestem zaskoczona, nic o tym nie wiem. To działania, które podejmuje likwidator. Nie jesteśmy w stanie ich komentować. Nie dzieje się to na nasze polecenie - tłumaczy Ewa Zurman.

Do piątku zatrudnienie w PKS wynosiło 88 osób. Ewa Zurman podkreśla, że po przejściu przedsiębiorstwa PKS 2 nie planuje zwolnień grupowych. Dojdzie natomiast do restrukturyzacji. - Trudno oszacować skalę redukcji etatów. Wszystko będzie przedmiotem analiz - mówi.

Od początku postawienia PKS Kielce w stan likwidacji, czyli od listopada 2010 roku, pracę w firmie straciło ponad 60 osób.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie