Osiem parkingów piętrowych ma powstać w kieleckich osiedlach

ZOBACZ TEŻ:
W Poznaniu otwarto "poczekalnię" dla psów przy parkingu w centrum handlowym

(TVN24/x-news)

Mają służyć mieszkańcom i przybyszom, którzy zechcą zostawić samochody, a dalej udać się miejskimi autobusami.- Jeśli nie zrobimy czegoś ze starymi osiedlami mieszkaniowymi wybudowanymi w czasach PRL-u, to nikt nie będzie chciał w nich mieszkać. Ceny mieszkań zaczną drastycznie spadać, a dla wielu osób to jedyny majątek, jaki mają - mówi Artur Hajdorowicz, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego w ratuszu.

- W osiedlach jest dużo niezagospodarowanej przestrzeni, którą można ciekawie wykorzystać, ale zajmują ją samochody. W latach 60. czy 70., kiedy powstała większość bloków z wielkiej płyty jedno miejsce parkingowe przypadało na cztery mieszkania, bo wtedy mało kto miał samochód. A teraz mamy problem. Bez wyprowadzenia samochodów nie można stworzyć przyjaznej przestrzeni dla mieszkańców.

Osiem lokalizacji

Miejscy urbaniści przygotowali osiem lokalizacji parkingów piętrowych, w których będzie łącznie około 3 tysięcy miejsc postojowych. Część z nich powstanie w miejscu dotychczasowych płaskich parkingów. Dwa parkingi mogą powstać przy ulicy Sandomierskiej, jeden w rejonie skrzyżowania z ulicą Śląską a drugi przed dojazdem do IX Wieków Kielc w pasie zieleni rozdzielającym jezdni. Oba mają podobną architekturę z ażurowymi ścianami, cztery kondygnacje (jedną częściowo ukrytą w ziemi).Kolejna lokalizacji znajduje się przy ulicy Popiełuszki i Wrzosowej. Budynek ma być podobny do tego przy Sandomierskiej, wzbogacony o kładkę dla pieszych z ostatniej kondygnacji prowadzącej w pobliże przystanku.

Przy skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej i Jagiellońskiej parking miałby trzy kondygnacje. Dwa parkingi mają kształtem przypominać walec. Takie obiekty są projektowane przy ulicach Szajnowicza-Iwanowa i Grunwaldzkiej oraz Orkana i Warszawskiej. Oba mają mieć po 5 kondygnacji, a ten drugi będzie największy ze wszystkich obiektów. Zmieści się w nim 700 aut. Ostatnia lokalizacja jest u zbiegu Jesionowej i Toporowskiego. Ten budynek ma mieć 4,5 kondygnacji.

Nic przeciw woli mieszkańców

Te lokalizacje zostały uzgodnione ze spółdzielniami mieszkaniowymi. Realizacja inwestycji zależy, od tego czy mieszkańcy zgodzą się na powstanie parkingów.

- W styczniu i lutym planujemy konsultacje społeczne. Będą spotkania, na których odpowiemy na pytania mieszkańców. Będzie można wyrazić opinie na platformie „Wypowiedz się”, przysłać do nas maila czy tradycyjne pismo. Nie chcemy narzucać z tych lokalizacji. Jeśli mieszańcy powiedzą nie to zrezygnujemy - mówi dyrektor.

Dodaje, że wygląd budynków jest tylko propozycją.

- Po rozmowach z mieszkańcy możemy wybrać inną architekturę. Wokół parkingów chcemy ciekawie zagospodarować teren. Wyjazdy zorganizujemy, tak aby nie odbywały się od strony osiedli - zapewnia.

Dla gości i miejscowych

Parkingi mają powstać w systemie Park & Ride, czyli wciągu dnia będą służyć przyjezdnym, którzy zostawią samochód a dalej pojadą miejskim autobusem. Za parking zapłacą około 10 złotych za cały dzień, bilet będzie uprawniał do bezpłatnego korzystania z miejskiej komunikacji. Wieczorami parkingi zajmowaliby mieszkańcy osiedla, którzy płaciliby 3 złote dziennie za parkowanie.

- Budowa w takim systemie daje największe szanse na uzyskanie unijnych pieniędzy - tłumaczy dyrektor. - Liczymy też na rządowy program wspierania takich inicjatyw, który musi powstać. W Polsce w blokowiskach z tamtej epoki mieszka 12 milionów osób i we wszystkich tych osiedlach są takie problemy jak w Kielcach.

Na postawienie wszystkich ośmiu parkingów potrzeba około 80 milionów złotych. Budowa pierwszego obiektu mogłaby ruszyć za 2 lata, jeśli uda się znaleźć pieniądze. Cały program jest przewidziany na wiele lat, być może nawet na 15- 20.

- Dwa lata pracowaliśmy nad tymi rozwiązaniami. Mają służyć mieszkańcom więc teraz będziemy pytać ludzi, czy chcą takich parkingów - mówi prezydent Kielc Wojciech Lubawski. - Zdajemy sobie sprawę, że przybysze nie będą tu parkować i jechać autobusem do galerii handlowej. To są miejsca dla osób, które przyjadą do przychodni, urzędu czy załatwić inne sprawy w mieście. Sprawna komunikacja miejska i darmowy bilet mają być zachętą do korzystania z parkingów- mówi prezydent Kielc, Wojciech Lubawski.