Ostatnia droga majora Jana Piwnika „Ponurego”
Dopiero trzydzieści lat temu, w obliczu chylącego się ku upadkowi komunistycznego systemu, zezwolono, by major cichociemny Jan Piwnik „Ponury” spoczął na świętokrzyskiej ziemi.
– Panie Komendancie, melduję posłusznie: w Twoim partyzanckim obozie na Wykusie wita Cię, Komendancie, polska młodzież: wita pokolenie młodych Polaków wyrosłe po wojnie. Witają Cię wszyscy, dla których Bóg, Honor, Ojczyzna były, są i będą wartościami najwyższymi […] Melduję Ci, Komendancie, żołnierzy polskich różnych formacji i oddziałów, żołnierzy Armii Krajowej i Twoich, zawsze wiernych, podkomendnych.
Ostatnia droga majora Piwnika. Dlaczego tak bali się go komuniści? Przeczytaj w tym artykule
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień