Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnia sesja Rady Miasta Kielce. Był miecz, dzwonek, drink, order przeprosiny i podziękowania

ATA
Na sesje zaproszono rodzinę Władysława Franasia, między innymi córkę - Elżbietę Obarę, której prezydent Lubawski wręczył kwiaty, wnuki i prawnuki.
Na sesje zaproszono rodzinę Władysława Franasia, między innymi córkę - Elżbietę Obarę, której prezydent Lubawski wręczył kwiaty, wnuki i prawnuki. archiwum
Kieleccy radni zebrali się w czwartek na ostatniej uroczystej sesji Rady Miasta. Poza pożegnaniami, podsumowaniami, orderami i prezentami podjęli dwie uchwały. Uhonorowali najmłodszego legionistę Władysława Franasia. Jego imieniem nazwali ulicę prowadzącą do pływali „Delfin”.

Na sesję zaproszono rodzinę Władysława Franasia, między innymi córkę, wnuki i prawnuki. – Nie miałem okazji znać dziadka, ale legenda o nim w rodzinie jest bardzo silna – mówił na sesji wnuk Władysława Franasia, Grzegorz Obara. – Dziadek w wieku niespełna 15 lat uciekł z domu i wstąpił do Legionów. Było to możliwe, ponieważ sfałszował metrykę urodzenia. Idea legionów była i jest atrakcyjna na młodych ludzi w tym wieku . To pokazuje, że młodzież może być wspaniała, który trafi na obwiednią idee. Chciałem podziękować Jarosławowi Machnickiemu, dyrektorowi Wojewódzkiego Domu Kultury , to on 4 lata temu na jednej z uroczystości wspomniał o dziadku i wtedy jego nazwisko wypłynęło na szersze wody. Dziękuję także radnemu Marcinowi Chłodnickiemu za to, że doprowadził do nadania nazwy ulicy.

Nazwę Władysława Franasia otrzymała droga prowadząca od ulicy Krakowskiej do budynku basenu.

Losy najmłodszego legionisty można poznać oglądają film „Walizka legionisty Władysława Franasia”.

Radni przegłosowali też uchwałę o przedłużeniu kadencji Kieleckiej Rady Seniorów do października 2019 roku.

Były też odznaczenia państwowe. Srebrny Krzyż zasługi przyznany przez prezydenta RP za działalność samorządową otrzymał radny Tomasz Bogucki . Wręczył go wicewojewoda świętokrzyski Andrzej Bętkowski.

To była 62 sesja w tej kadencji. Radni przyjęli 1277 uchwał. Na wszystkich sesjach było 7 z 25 radnych: Witold Borowiec, Jan Gierada, Piotr Kisiel, Dariusz Kozak, Marian Kubik, Marianna Noworycka-Gniatkowska i Agata Wojda.

Po raz ostatni w obradach uczestniczyło na pewno sześciu radnych, ponieważ nie kandydują w najbliższych wyborach: Stanisław Góźdź, Grzegorz Świercz, Jacek Michalski, Dariusz Kozak, Włodzimierz Wielgus i Jarosław Machnicki. Przewodniczący Dariusz Kozak, pożegnał się z samorządem, ponieważ jako dyrektor w spółce państwowej nie może kandydować na radnego.

Pożegnał się też prezydent Kielc i zapowiedział, że bez względu na wynik wyborów pożegna się ze swoimi zastępcami, którzy nabyli praw emerytalnych.

-To nie prawda, że Lubawski zmienił Kielce, zmieniliśmy je razem. Każdy radny może być z tego dumny - mówił prezydent Kielc, Wojciech Lubawski. - Jesteśmy miastem sportu i mamy trzy nagrody Rady Europy i wiele mniejszych. To świadczy, że miasto żyje. Spieraliśmy się, ale granice nie zostały przekroczone. Chciałem zapewnić, że jeśli byłem zbyt ostry czy stanowczy w niektórych sprawach, to działałem w interesie miasta. Nie stałem się bogatszy materialnie, ale wewnętrznie tak. Nikt z was nie był dla mnie wrogiem, każdego traktowałem po partnersku. Wiem, że czasem jestem trudny. Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam. Bez względu na wynik wyborów rozstajemy się trzema moimi zastępcami. To bardzo porządni i uczciwi ludzie, nie mam wątpliwości. Mówiliśmy jednym językiem, nie dlatego, że mieliśmy jednakowe poglądy. Codziennie rano uzgadnialiśmy je, aby mówić jednym głosem.

Efektowne pożegnanie z prezentami przygotowała radna Agata Wojda. – Rada odniosła kilka sukcesów jak sprzedaż akcji Korony Kielce. Jestem przekonana, że gdyby nie nasza dociekliwość tak by się nie stało. Prezydentowi pogratulować chcę absorpcji środków unijnych, choć często wydatki były krytykowane i ich konsekwencje mieszkańcy będą ponosić przez lata. Jedną rzecz muszę wytknąć prezydentowi - brak dialogu, głównie ze społecznikami – mówiła . – Wśród nas jest trzech kandydatów na prezydenta. Mam dla nich prezenty.

Krzysztof Adamczyk otrzymał miecz, a Marcin Chłodnicki dzwonek do roweru. - Krzysztofie miecz i koło ratunkowe to Twoje atrybuty. Miecz Ci się przyda, a koło podadzą Ci pewnie po wyborach współpracownicy i bliscy. Marcinie może się zdarzyć, że po kampanii będziesz miał sporo czasu. Twoją pasją jest jazda na rowerze. Mam dla Ciebie dzwonek, bardziej czerwonego nie było - mówiła.

Dla prezydenta Lubawskiego przygotowała drink energetyzujący. -Dużo pan ostatnio otwiera, to wyczerpujące praca, więc dla pana mam drink energetyzujący.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Przygotowanie grzybów - krok po kroku - do spożycia, suszenia, mrożenia, marynowania




Praca marzeń, czyli TOP 10 wyjątkowych stanowisk pracy





TOP 10 polskich przysmaków w zagranicznym wydaniu






Oglądasz KUCHENNE REWOLUCJE? Oto QUIZ dla ciebie





Muszka owocówka. 10 sposobów jak się jej pozbyć z kuchni





Najdziwniejsze pytania w "Milionerach" [QUIZ]




Zobacz także: Wybory samorządowe 2018. Twój głos się liczy

Źródło:vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie