Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnie w tym roku warsztaty familijne w Muzeum Narodowym w Kielcach

Marta Baran
W przeddzień Sylwestra wielu dorosłych zaczyna przygotowywać się do hucznych odchodów tego święta... co zaś w tym czasie robią dzieci, dla których zarówno fajerwerki, jak i napoje wyskokowe są surowo wzbronione? Uczą się o tym, skąd wzięły się tradycje sylwestrowe w Dawnym Pałacu Biskupów Krakowskich, gdzie w sobotę odbyła się ostatnia odsłona grudniowych warsztatów familijnych!

Ci tatusiowie i mamy, którzy zamiast prasować koszule i szykować kreację na niedzielny bal skorzystali z zaproszenia Muzeum Narodowego i przystąpili do niedzielnych zajęć nie mogli narzekać na brak wrażeń! W sobotni ranek bowiem najmłodsi i ich opiekunowie wzięli udział w niezwykle ciekawych warsztatach plastycznych, z których słynie placówka mieszcząca się przy kieleckiej Katedrze.

Ostatnia odsłona grudniowego cyklu sobotnich warsztatów familijnych, które mają na celu propagowanie wiedzy o kulturze w kręgu najmłodszych kielczan, jak poprzednie tego typu wydarzenia przywiodła do muzeum wielu mieszkańców naszego miasta, którzy z niewysłowioną ochotą wysłuchali wykładu o tym, skąd wzięły się tradycje hucznego obchodzenia sylwestra.

Część teoretyczna spotkania w muzeum została wygłoszona przez Izabelę Tokar, która w niezwykle absorbujący sposób omówiła to zagadnienie, wspominając przy tym o kilku wydarzeniach oraz postaciach historycznych, co działało pobudzająco na młodych entuzjastów muzeum. Jak można było dowiedzieć się z ust prelegentki w dawnej Polsce w Sylwestra ludzie organizowali kuligi oraz piekli chleb, którym częstowali domowników i sąsiadów. Świeżo wypieczone bochenki miały służyć za swoisty symbol zwiastujący zdrowie i powodzenie w nadchodzącym roku. Oprócz tego, powszechnie głoszono ludową prawdę, wedle której wystrzegano się robienia niektórych rzeczy, bo jak twierdzono „Jaki Nowy Rok, taki cały rok”. Z Sylwestrem wiązało się też wiele obrzędów takich, jak lanie wosku. Co ciekawe w dawnych majątkach ziemiańskich nikt nie pił szampana, a ten ,,nowy" rodzaj kultywowania Nowego Roku narodził się dopiero po wojnie.

Po sporej dawce wiedzy na temat kultury i obyczajowości polskiej wszyscy przystąpili do warsztatów manualnych. Podczas tej edycji zajęć opiekunowie wraz z dziećmi wykonywali maskę, czyli kluczowy element przebrania sylwestrowego! Jako, że tworzenie ozdobnej papierowej maski stanowiło dla dzieci nie lada frajdę na sali muzealnej wytworzyła się iście karnawałowa atmosfera. Warsztaty więc, wprawiły gości muzeum w prawdziwie sylwestrowy nastrój i umiliły ostatnie chwilę 2017 roku. Teraz tylko czas na to, by ubrać się w wykreowane w Muzeum Narodowym wymyślne stroje i świętować nadejście Nowego 2018 Roku w rodzinnym gronie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie