Mieszkaniec Ostrowca w poniedziałkowy wieczór zgłosił policjantom, że jego 12-letniemu synkowi skradziono z placu zabaw rower wart tysiąc złotych. Z relacji świadków wynikało, że jakiś mężczyzna wsiadł na jeden z rowerów zostawionych przez bawiące się dzieci i odjechał w kierunku ruchliwej ulicy. W środę policjanci poinformowali, że zatrzymali 54-latka podejrzewanego o kradzież a a jego piwnicy znaleźli rower należący do 12-latka. Zatrzymanemu może teraz grozić nawet pięć lat więzienia.