Ostrożne podejście klubów i zarządców obiektów sportowych powiatu skarżyskiego do „odmrażania” sportu

Od 4 maja na obiekcie sportowym jak stadion czy boisko (w tym Orlik) może jednocześnie przebywać do 6 osób. Choć taka liczba trenujących jest daleka od normalnej, to kluby już zastanawiają się, jak zorganizować zajęcia, aby był z nich pożytek.

MCSiR i OSiR częściowo się otwierają

Miejskie Centrum Sportu i Rekreacji w Skarżysku-Kamiennej udostępni od 4 maja 2020 roku stadiony Ruchu i Granatu oraz kompleks boisk Orlik przy hali.

Nieco bardziej skomplikowana sytuacja jest w Suchedniowie. Tamtejszy OSiR od poniedziałku udostępni stadion Orlicza, z którego korzysta tylko aktualny czwartoligowiec. Na ośrodku nazd zalewem z kolei znajdują się korty tenisowe, boisko do siatkówki plażowej i sprzęt pływający, które też w teorii mogą być udostępniane decyzją rządu od 4 maja. Ośrodek jednak pozostanie jeszcze zamknięty do odwołania.

– Korty jeszcze nie są gotowe. Zazwyczaj otwieraliśmy je po majówce, a w tym roku w ich przygotowaniu nie sprzyja nam susza. Sprzęt pływający wypożyczamy z reguły wtedy, gdy na obiekcie jest już ratownik. Dokładnego terminu otwarcie jeszcze nie mogę podać. Szczerze mówiąc, wolałbym otworzyć cały obiekt jednocześnie. Brakuje ponadto szczegółowych wytycznych, jak mamy działać, co możemy, a co nie – mówi Rafał Lorenz, dyrektor OSiR w Suchedniowie

Kluby się wahają

W przypadku rozgrywek seniorskich kluby czekają jednak również na 11 maja. Do tego dnia ma zostać podjęta decyzja co do obecnego sezonu, czy będzie kontynuowany, czy zakończony przed czasem.

– Tak naprawdę to na razie wiemy, że nic nie wiemy. Wciąż więcej jest niewiadomych. Do 4 maja jakąś decyzję co do treningów podejmiemy, ale bardziej szczegółowe już raczej po 11 maja, kiedy będziemy wiedzieć, co z ligą – mówi Rafał Gołofit, kierownik klubu w Granacie Skarżysko-Kamienna.

W Orliczu Suchedniów działacze próbują już zaplanować treningi piłkarzom, ale też chcieliby poznać zamiar PZPN-u co do sezonu.
– Trener szykuje rozpiskę treningów, ale potrzebne nam są bardziej kompleksowe decyzje. Dobrze by było wiedzieć coś więcej, zanim zaczniemy treningi – mówi Sebastian Wierzbiński, członek zarządu klubu.

Zajęcia ze swoją drużyną piłkarek Eski Skarżysko chciałby zacząć trener Piotr Gadecki.

– Bardzo solidnie przepracowaliśmy zimę, dziewczyny zrobiły duży progres i szkoda, że teraz to wszystko idzie na marne. Mamy pomysł, aby trenować poszczególnymi formacjami - mówi trener.

Szkółki pozostawiają decyzję rodzicom

O powrocie do treningów myślą też trenerzy szkółek piłkarskich. W powiecie skarżyskim jest takich kilka – UKS Celsium, Piłkarska Akademia Skarżyska i Eska w Skarżysku oraz FC Łączna. Jak mówią trenerzy, dzieci już rwą się do gry, a przy coraz ładniejszej pogodzie coraz trudniej utrzymać je w domu. Podkreślają jednocześnie, że informacje o odmrażaniu są zbyt zdawkowe i potrzeba więcej szczegółów. Szkółki decydujące zdanie zostawiają rodzicom. Problemem są też większe koszty najmu obiektów spowodowane większą liczbą treningów, ale za to w mniejszych grupach.

Na boisku do siatkówki plażowej na kompleksie boisk Orlik przy skarżyskiej hali MCSiR treningi prowadzić będzie siatkarski klub Gala Skarżysko. Tamtejsza hala, jak i inne tego typu obiekty nadal pozostaną zamknięte.