Zmarł użądlony przez osy 37-letni starachowiczanin, którego owady zaatakowały podczas spaceru w lesie. Mężczyzna kilka dni walczył o życie na Oddziale Intensywnej Terapii Medycznej starachowickiego szpitala. Jest to już druga śmiertelna ofiara użądleń w tym roku w powiecie starachowickim.
- Rodzina wspólnie ze znajomymi udała się na niedzielny spacer do lasu - opowiada doktor Ewa Łukasiewicz z Oddziału Intensywnej Terapii Medycznej starachowickiego szpitala. - Przy drodze znajdował się kokon z osami, które najpierw zaatakowały kilkuletnie dziecko i żonę poszkodowanego. Mężczyzna, starając się bronić rodzinę przed owadami, sam został zaatakowany. Na jego skórze znaleźliśmy cztery ślady po ukąszeniach.
Reanimacja, karetka, szpital...
- Mężczyzna już po kilku minutach od ukąszenia zaczął sinieć i wymiotować - informuje doktor Łukasiewicz. Towarzyszące mu osoby natychmiast rozpoczęły reanimację. Na miejsce wysłano dwie karetki pogotowia, które niestety, miały utrudniony dojazd. Ambulans w głąb lasu prowadziła rodzina poszkodowanego, kontaktując się z ratownikami przez telefon komórkowy.
- Kiedy pacjent został przywieziony do szpitala, był nieprzytomny i miał zaburzenia oddychania - mówi pełniąca dyżur w tym dniu doktor Łukasiewicz. - Niestety, objawy ciężkiego wstrząsu anafilaktycznego postępowały. Przestawały funkcjonować kolejne organy. Mężczyzna zmarł w nocy ze środy na czwartek.
Jad jest coraz groźniejszy!
Jest to już drugi w tym roku przypadek śmierci człowieka pogryzionego przez owady. Kilka tygodni wcześniej na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej trafił mężczyzna, którego podczas pracy w pasiece pokąsał rój pszczół. Lekarze ostrzegają - jad owadów jest coraz groźniejszy dla ludzi!
- To fakt, że coś niedobrego dzieje się z owadami - mówi doktor Łukasiewicz. - Przypuszczamy, że może to mieć związek ze środkami chemicznymi, które są stosowane do pryskania drzew i roślin. W przypadkach kontaktów z owadami i gadami zalecana jest szczególna ostrożność. Nie wolno być agresywnym. Powinniśmy również wiedzieć, iż alkohol zwiększa działanie jadu, wstrzykniętego do organizmu ludzkiego. Dlatego nawet po spożyciu niewielkiej jego ilości należy unikać miejsc, gdzie możemy narazić się na kontakt z owadami lub gadami. Jeżeli już dojdzie do ukąszenia, trzeba usunąć żądło i obserwować dalsze objawy. Jeżeli wystąpią duszności, wysypka, pocenie się - konieczna jest pomoc lekarska.
Jakie środki mogą pomóc?
Agnieszka Piwarska, technik farmacji w aptece przy ul. Miodowej w Starachowicach: - Niewiele jest środków zapobiegających typowo ukąszeniom pszczół lub os. Są to szczepionki, ich koszt to kilkadziesiąt złotych. Więcej jest leków typu maści i żele, które łagodzą objawy ukąszeń, oraz środki doustne typu wapno. Ich koszt to około 10 złotych. Jeżeli jednak ta doraźna pomoc nie skutkuje, należy udać się po pomoc na pogotowie lub do szpitala.
Wstrząs anafilaktyczny
Jest to, według informacji zamieszczanych w Internecie, zespół objawów ostrej alergii, wywołanej na przykład ukąszeniem owadów, powodujących zatrzymanie krążenia i oddychania. Charakteryzuje się dramatycznym przebiegiem i zagraża życiu człowieka. Objawy to wysypka, gwałtowny spadek ciśnienia tętniczego, przyspieszenie lub zwolnienie akcji serca, wymioty i duszności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
