W poniedziałek 87-letnią mieszkankę dzielnicy zaczepiła na ulicy około 40-letnia kobieta.
- Mówiła, że jest daleką krewną, zwracała się do seniorki ciociu. 87-latka zabrała nieznajomą do domu. W mieszkaniu był 92-letni mąż kielczanki - opowiada sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Oszustka opowiedziała, że brakuje jej pieniędzy na remont domu. Prosiła o pożyczkę. Gdy dostała 20 tysięcy złotych, pożegnała się i wyszła. Dzień później 92-latek zgłosił się do policjantów i opowiedział całą historię.
Przypomnijmy, we wtorek oszukana została także 85-latka z kieleckiego śródmieścia. Rzekoma krewna, która zaczepiła ją na ulicy, a potem poszła z nią do domu zaproponowała kielczance, że w zamian za łańcuszek, da jej złotą bransoletę. Tak też się stało. 85-latka dała jeszcze rzekomej krewnej 50 euro. Potem okazało się, że w zamian za łańcuszek wart 1500 złotych dostała plastikową bransoletę malowaną na złoto.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ SMOG SKRACA ŻYCIE
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?