Rzecz działa się pod koniec lipca. Do 37-letniej mieszkanki Kielc zadzwonił człowiek podający się za pracownika banku, w którym kobieta trzyma oszczędności. Twierdził, że doszło do wycieku danych klientów i pieniądze 37-latki mogą być zagrożone.
- Postępując zgodnie z telefonicznymi instrukcjami oszusta, kobieta wypłaciła oszczędności z konta, a potem wpłaciła je we wskazanych wpłatomatach na terenie miasta. Tego dnia straciła blisko 32 tysiące złotych – opowiadała sierżant sztabowy Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?