Na komórkę sandomierzanki zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Mówił, że pieniądze jakie kobieta ma na koncie są zagrożone. Radził, by 75-latka zainstalowała aplikację, zalogowała się na stronę banku i zwiększyła limit wypłat. Potem miała wypłacić pieniądze i za pomocą wpłatomatu wpłacić je na rzekomo bezpieczne konto.
- 75-latka postępując zgodnie z poleceniami poszła do banku, wypłaciła 40 tysięcy złotych i udała się do wpłatomatu. Tu, po przesłaniu czterech tysięcy złotych, zaczęła mieć kłopot z ułożeniem gotówki w kupki. Wróciła do banku i podczas układania pieniędzy zrozumiała, że ma do czynienia z oszustami. Nie wpłaciła więcej pieniędzy na nieznane konto – relacjonowała młodszy aspirant Paulina Kalandyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?