Do kobiety zadzwonił najpierw człowiek podający się za pracownika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wypytywał o adres. Kolejny telefon był od osoby twierdzącej, że jest policjantem. Mężczyzna twierdził, że oszczędności, jakie kobieta ma domu są zagrożone, bo złodzieje planują włamanie.
- Gdy 80-latka odparła, że nie ma pieniędzy, ale ma biżuterię, fałszywy policjant polecił, by włożyła precjoza do reklamówki i wyrzuciła ją przez balkon. Stamtąd torbę miał zabrać policjant, w którego rękach biżuteria będzie bezpieczna – opowiadał młodszy aspirant Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.
Kobieta zastosowała się do poleceń. Straciła kosztowności warte łącznie 20 tysięcy złotych.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?