Jeszcze rok temu obiekt nie wyglądał nawet w połowie tak dobrze, jak teraz. Sporo się jednak zmieniło, bo władze Pińczowa uznały, że w mieście musi być czynne letnią porą kąpielisko. Budując i remontując nowe obiekty Ośrodka Sportu i Rekreacji zdecydowały się też na odnowę zbiornika wodnego. Jego brzegi wyczyszczono, a w miejscu, gdzie jest plaża, która zresztą została poszerzona, wymieniono piasek.
- To oczywiście tylko część tego, co się zmieniło. Powstały 22 domki letniskowe, wszystkie dwuosobowe, dające 44 miejsca noclegowe. Na plaży zaś zamontowane zostały dwa prysznice - mówi Karol Krysiński, kierownik Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pińczowie.
Pierwsi turyści już przyjechali, ale najwięcej plażowiczów i kąpiących się stanowią okoliczni mieszkańcy. Już od 1 lipca, kiedy otwarto zalew, w gorące dni przychodzi mnóstwo osób, głównie dzieci i młodzież. Najbardziej udany był drugi wakacyjny weekend. Po pierwsze odbywały się wtedy Dni Ponidzia, po drugie panował ogromny upał. Zalew w całości zapełnił się wypoczywającymi, a ci, którzy późnym popołudniem przychodzili, mieli już trudności ze znalezieniem wolnego miejsca nad wodą.
- Teraz przyjście nad zalew to czysta przyjemność. Plaża jest ładna, woda czysta, aż chce się kąpać. Do tego otoczenie się zmieniło i dlatego z całą pewnością mogę powiedzieć, że warto tu przychodzić. Zwłaszcza, że jest bezpiecznie, bo wyznaczono strefę do kąpania - mówi Tomasz Suszyna, który w owy upalny weekend odpoczywał nad zalewem z synem Szymonem.
Sama strefa, to jednak nie wszystko. Nad kąpiącymi się codziennie w godzinach 10-18 czuwa ratownik. - Widać, że mieszkańcy byli spragnieni miejsca w Pińczowie, w którym można by było latem popływać. Gdy tylko mamy powyżej 20 stopni Celsjusza, na plaży jest pełno ludzi. Najważniejsze, że panuje spokój, kąpiący się są rozważni i nie trzeba interweniować. Oby tak było do końca wakacji - życzy sobie i innym ratownikom Bartek Tęcza.
Spokój gwarantują przeważnie rodziny. Ich w weekendy jest nad wodą najwięcej. W ostatni spotkaliśmy na plaży między innymi Magdalenę i Sebastiana Markiewiczów z synem Adrianem z Pińczowa.
- Super, że odnowiono miejsce, gdzie jest plaża. Teraz dzieci mogą się w pełni oddać zabawie, a rodzice nie muszą się obawiać, że gdzieś może być brudno. Uważam, że w wolne dni, w które dopisze pogoda, będziemy nad zalew przychodzić. Trzeba w końcu korzystać z uroków lata - podkreśliła ze śmiechem pani Magdalena.
Zalew Pińczowski będzie otwarty do końca sierpnia.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu PIŃCZOWSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?