Paliły się sucha trawa i krzaki

[galeria_glowna]
Ogień z płonących traw i zarośli sięgał jezdni do tego stopnia, że kierowcy zatrzymywali się. Kłęby gęstego dymu spowiły ulicę, na której zaczął robić się korek. Płonące trawy ugasili dopiero wezwani na miejsce strażacy. Straż w powiecie sandomierskim wyjeżdża do pożaru suchych traw po kilkanaście razy dziennie.

Ponad 27 tysięcy pożarów traw w Polsce

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych apeluje, aby ze względu na bezpieczeństwo nie wypalać traw. Wypalanie nieużytków jest zabronione. Od początku marca br. doszło do ponad 27 tysięcy pożarów traw i nieużytków. Tylko w marcu w wyniku pożarów spowodowanych wypalaniem traw zmarły trzy osoby w tym jeden ratownik.

Wypalanie traw, łąk, pastwisk i innych nieużytków jest w Polsce zabronione. Grozi za to kara grzywny, a w przypadku stworzenia zagrożenia dla zdrowia
i życia wielu osób oraz spowodowania dużych strat materialnych - także kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.

Pożary spowodowane wypalaniem traw często przenoszą się na pobliskie lasy i zabudowania. Utrudniają oraz powodują zagrożenie na drogach, prowadząc do kolizji i wypadków.

Pożary nieużytków, z uwagi na charakter i zazwyczaj duże rozmiary, angażują znaczną liczbę strażaków oraz ilość potrzebnego sprzętu do ugaszenia ognia. Strażacy zaangażowani w akcję gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia i mienia ludzkiego w innym miejscu.