Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Palmyra - syryjska perła

Marzena Kądziela
Marzena Kądziela
Palmyra to pustynna oaza, w której zatrzymywały się kiedyś na odpoczynek i uzupełnienie zapasów karawany przemierzające szlaki od Morza Śródziemnego do Mezopotamii. Dziś zamiast karawan przyjeżdżają autobusy pełne turystów z całego świata pragnących na własne oczy obejrzeć świetnie zachowane ruiny miasta z II w. n. e.

Miasto, które znane jest także pod nazwą Tadmur, zyskało na znaczeniu już nie tylko jako oaza za czasów rzymskich. W 130 r. n.e. bawiący tu cesarz Hadrian nadał Palmyrze status wolnego miasta, a w roku 217 Karakalla uczynił je kolonią, dzięki czemu mieszkańcy otrzymali te same prawa co obywatele Rzymy i zostali zwolnieni z płacenia podatków.

Później kolonia przekształciła się w królestwo rządzone przez Odenata, a po jego podejrzanej śmierci przez jego drugą żonę Zenobię. Była to bardzo piękna i zdolna pół- Greczynka, pół - Arabka władająca kilkoma językami. Wkrótce ogłosiła pełną suwerenność królestwa, kazała wybijać monety z własnym wizerunkiem i rozpoczęła podbój Bliskiego Wschodu.

Więzienie w luksusowej willi

Na to nie mogli sobie pozwolić Rzymianie, którzy przystąpili do oblężenia Palmyry. Zenobia, która nadała sobie tytuł cesarzowej, odrzuciła warunki kapitulacji i przedarła się na wielbłądzie przez rzymskie pozycje, by szukać wsparcie u Persów. Pojmano ją jednak nad Eufratem i uwięziono w luksusowej willi w Rzymie. Jedna z legend głosi, że Zenobia nie potrafiąc pogodzić się z niewolą (nawet luksusową) zagłodziła się na śmierć. Mieszkańcy Palmyry zaczęli buntować się przeciwko Rzymianom, za co cesarz Aurelian puścił miasto z dymem.

Na nowo Palmyrę odkryto dopiero w II połowie XVII wieku, ale prace wykopaliskowe rozpoczęto w latach 20. ubiegłego stulecia. Od kilkudziesięciu lat wśród archeologów pracują także ekipy z Polski.

Wędrówka po dawnym mieście

Najpierw zwiedzamy położone wśród niewielkich wzgórz wysokie, wolnostojące wieże o kwadratowej podstawie. Okazuje się, że to grobowce najzamożniejszych mieszkańców dawnego miasta. W wieżach tych przypominających we wnętrzu półki umieszczano na wysokość do pięciu pięter trumny ze zwłokami.

Ruszamy na podbój miasta. Najlepiej zachowaną budowlą jest świątynia Baala stojąca dawniej na potężnym dziedzińcu. To pierwszy obiekt, na jaki natrafiamy. Wejście do miasta znajduje się niedaleko. Wiodło przez monumentalny łuk, który do dziś wzbudza podziw. Szczególnie pięknie wygląda na tle nieskazitelnie błękitnego nieba. Łuk połączony był ze świątynią kolumnadą.

Operowa aria i coca-cola

Idąc aleją kolumn dochodzimy do miejskiego amfiteatru, który odkopano spod warstwy piasku dopiero w latach 50. poprzedniego wieku. Jeden z kolegów sprawdza akustykę teatru wyśpiewując głośno arię ze "Strasznego dworu". Wzbudza to zainteresowanie japońskich turystów, którzy nagradzają śpiewaka gromkimi brawami.

Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zjawia się kilku właścicieli wielbłądów, którzy proponują zwiedzanie dawnego miasta na grzbiecie zwierzęcia. Ja wolę jednak spacer, podczas którego co kilkadziesiąt metrów zasiadam na jeszcze nie uporządkowanych fragmentach kolumn, by oczami wyobraźni zobaczyć miasto w okresie jego świetności.

Ulice z kolumnami wyglądały jak aleje parkowe wysadzane potężnymi lipami. Place, teatr, świątynie, miejsca spotkań. Tu przecież kochano się, nienawidzono, bawiono, przeżywano tragedie. Stąd zarządzała swym królestwem jedna z najzdolniejszych i najbardziej wpływowych kobiet ówczesnego świata - Zenobia, porównywana do Kleopatry.

Ile tajemnic skrywają kamienne budowle? - Coca cola. Tanio - wyrywa mnie z zadumania sprzedawca w kraciastej chustce na głowie, który już zdążył nauczyć się kilku słów po polsku. - Dolar, jeden dolar. Biorę chłodną puszkę i wznoszę toast gazowanym napojem za tych, którzy budowali miasto, które do dziś budzi podziw u wszystkich zwiedzających je turystów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie