Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patowa sytuacja

/Arp/
A. Pedryc

Zakład Usług Komunalnych w Łącznej nie istnieje. Został zlikwidowany uchwałą miejscowych radnych. W jego miejsce nie powołano jednak żadnej innej instytucji. Kto zatem będzie zajmował się obsługą gminnej sieci wodociągowej, kanalizacyjnej oraz ciepłowniczej. - Teoretycznie powinniśmy odłączyć ludziom media, bo nie mamy prawa sprzedawać wody i ciepła - stwierdza szefowa zlikwidowanego ZUK.

Radni Łącznej już od dłuższego czasu mieli zastrzeżenia do funkcjonowania Zakładu Usług Komunalnych, należącego do gminy Łączna. - Na ten temat dyskutowaliśmy od lutego 2003, kiedy okazało się, że cena wody wynosi blisko 4 złote i gmina musi dopłacać do każdego litra, przez co rocznie traci około 100 tysięcy złotych. Wówczas postawiliśmy warunki, że albo ZUK zostanie zrestrukturyzowany, albo zamkniemy go - opowiada Janina Łukasik, przewodnicząca Rady Gminy w Łączna. - Ponieważ nic się nie zmieniało, 27 listopada 2003 roku rada podjęła uchwałę o likwidacji ZUK, miała wejść w życie z końcem maja 2004. Termin ten wydłużyliśmy do końca października. Jednak wójt zamiast zrobić coś, by ZUK zaczął działać jak trzeba, to 25 października złożył wniosek o sesję nadzwyczajną, podczas której przedstawił projekt odwołania uchwały o likwidacji ZUK. Radni stwierdzili, że coś takiego jest niedopuszczalne. Wójt nie ruszył palcem, żeby coś się zmieniło w ZUK - mówi przewodnicząca Łukasik.

Co w tej sytuacji zamierza zrobić szefostwo Urzędu Gminy w Łącznej? Na razie nic.

- Jesteśmy na etapie wymiany pism z Regionalną Izbą Obrachunkową i służbami wojewody. Chcemy, aby uchwała została sprawdzona pod względem prawnym i jeśli podjęto ją wbrew obowiązującym przepisom, to aby została uchylona - mówi Jacenty Kita, sekretarz gminy Łączna.

Na razie mieszkańcy nie odczuli na swojej skórze skutków decyzji radnych, ale...

- Teoretycznie powinniśmy odłączyć ludziom media, bo w obecnej sytuacji nie mamy prawa sprzedawać wody, ciepła ani przyjmować ścieków - stwierdza Helena Gruba, szefowa zlikwidowanego ZUK. Ona sama nie chciała się wypowiadać dlaczego kierowany przez nią zakład został zamknięty. - Złożyło się na to wiele przyczyn. Nie chcę się wypowiadać na ten temat. Formalnie nie jestem już osobą publiczną. Mogę powiedzieć tylko tyle, że jak polityka góruje nad ekonomią, to tak właśnie się dzieje - stwierdziła Helena Gruba.

ZUK od kilku dni nie istnieje. Pytanie, co zrobić w tej sytuacji.

- To już jest problem wójta. Brak gospodarności w ZUK trzeba było przerwać - odpowiada Janina Łukasik, przewodnicząca Rady Gminy Łączna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie