Paulina Grabarczyk pracuje jako stylistka w markowym salonie Empir, przy buskim korso - alei Mickiewicza. Kocha to, co robi, cieszy się dużym uznaniem wśród klientów.
- Zawsze chciałam być fryzjerką, marzyłam o tym już jako mała dziewczynka. Ten zawód bardzo mi się podoba. Sprawia mi radość i przyjemność, to moja życiowa pasja. Owszem, czasami męczący - przyznaje - jednak nie zamieniłabym go na żaden inny.
Zręczne palce w cenie
Droga na fryzjerskie salony? Najpierw uczyła się w buskim „ekonomiku”, później ukończyła technikum w Kielcach.
Pierwszą pracę - po skończeniu szkoły - podjęła w salonie Empir; tu poznawała tajniki fryzjerskiego fachu. Przez pewien czas pracowała w buskim salon Antidotum - teraz zatoczyła koło i wróciła do Empir.
Mimo młodego wieku, ma swoją markę w branży fryzjerskiej. Bardzo lubi tworzyć niecodzienne upięcia, oryginalne stylizacje, fryzury okolicznościowe. Stawia na naturalne koloryzacje włosów.
- Dobra fryzjerka? Przede wszystkim powinna lubić to, co robi. Potrzebne są też zdolności manualne, precyzja - mówi nasza laureatka.
Dobrze czuje się w klasycznych strzyżeniach, a na fotelu siadają zarówno panowie, jak i panie. Głównie młode dziewczyny. Strzyżenie, koloryzacja to dziś klasyka, ale trzeba też iść z duchem czasu. Dlatego pani Paulina proponuje specjalne kuracje odbudowujące dla włosów. Ostatnio furorę robi innowacyjny system botoksu, z kwasem hialuronowym.
Markowy salon fryzjerski to także miła, luźna atmosfera. Kiedy klientki przyjdą zrobić sobie nową fryzurę, powinny czuć się jak u siebie w domu.
- Oczywiście, że dużo rozmawiamy. Panie na fotelu często zwierzają mi się ze spraw rodzinnych, osobistych. Jestem... trochę spowiednikiem - uśmiecha się pani Paulina. - Polityka? Absolutnie nie. Nigdy nie rozmawiamy o polityce, staram się trzymać od niej jak najdalej.
Lewandowski i tatuaże
Paulina Grabarczyk urodziła się pod znakiem Wagi. - Tak, jestem typową Wagą, na 100 procent - przekonuje. Nosi piękne, kolorowe tatuaże. Fascynują ją bardzo i jak twierdzi, mają dla niej duże znaczenie.
Nasza laureatka uwielbia rysować. To talent, który pielęgnuje i rozwija. - Zawsze bardzo lubiłam rysować. Zresztą, zdolności manualne przydają się również w fryzjerskim fachu - podkreśla z naciskiem.
Skromna, naturalna, bezpośrednia. Łatwo nawiązuje kontakt, modnie się ubiera. Najbardziej ceni u ludzi punktualność, szczerość, zaufanie. Nie znosi spóźnialskich, osób nieszczerych, o dwóch twarzach.
Muzyka? Melodyjna, łatwo wpadająca w ucho. W telewizji ogląda najchętniej programy muzyczne, seriale; lubi także fantastykę. Lubi podróże.
Nasza laureatka jest fanką Roberta Lewandowskiego, kibicuje polskiej reprezentacji piłkarskiej. Już dzisiaj mocno trzyma kciuki za udane mecze „biało-czerwonych” w mistrzostwach świata w Rosji.
Paulina Grabarczyk na co dzień jeździ fordem. Teraz odkryła w sobie kolejną pasję - to motoryzacja. Oglądała dużą imprezę samochodową na torze w Grzybowie i - jak przyznaje - szybkie auta zawróciły jej w głowie bez reszty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?