Najpopularniejsza para małżeńska polskiej telewizji - znana milionom widzów choćby z programu "Pytanie na śniadanie" - pełniła honory wodzirejów Zjazdu Postaci Bajkowych w Pacanowie. Kurzajewscy byli bardzo swobodni, naturalni. Na majówce prowadzili zarówno imprezy w plenerze, jak i pod dachem bajkowego centrum.
Jeżeli chodzi o ubiór, prezentowali wyważoną "elegancję na luzie". Ona założyła jasnopopielaty żakiet i niebieskie leginsy, on paradował w skórzanej kurtce i dżinsach.
Paulina Kurzajewska z wdziękiem "ustawiła" też celebrytów. Po jej wyliczance w "bajkowym entliczku-pentliczku" jako pierwszy zabrał głos wójt Pacanowa, Wiesław Skop. Po nim marszałek województwa Adam Jarubas, a dopiero jako trzeci minister Waldemar Dąbrowski.
Państwo Kurzajewscy nie rozstawali się nawet na chwilę. Byli czułą, kochającą się parą. Może z wyjątkiem epizodu, kiedy Paulina... zaczęła publicznie adorować Waldemara Dąbrowskiego. - Panie Waldemarze, moje serce należy do pana - wyznała z promiennym uśmiechem.
- Madame, to musimy... przerwać tę uroczystość - oświadczył, wyraźnie zaskoczony, były szef resortu kultury, szarmancko całując w dłoń prezenterkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?