Paulina Tarasińska z Końskich z Grand Prix europejskiego festiwalu Angel Voice! (WIDEO)

Kiedy zaczęła się Pani przygoda z Muzyką?

- Od najmłodszych lat "ciągnęło" mnie do muzyki. Skończyłam też szkołę muzyczną I stopnia w klasie fletu poprzecznego.

Pamięta Pani swoje pierwsze sukcesy muzyczne?

-Szczerze mówiąc nie pamiętam jakie były pierwsze. Zapewne jakieś lokalne konkursy i przeglądy, ale było to bardzo dawno temu.

Jakiej muzyki słucha Pani na co dzień, a jaką wykonuje i dlaczego?

- Słucham bardzo zróżnicowanej muzyki. Uważam, że trzeba czerpać z wielu źródeł. Jeśli chodzi o wykonywaną muzykę również nie zamykam się na jeden gatunek.

Czy ma Pani muzycznego idola, idolkę?
Oczywiście jest wielu artystów, których uwielbiam i którzy mnie inspirują. Natomiast jeżeli chodzi o wykonywanie muzyki staram się zawsze śpiewać piosenki "po swojemu". Interpretuję je zgodnie ze swoimi odczuciami.

Co jest najważniejsze w branży muzycznej. Ciężka praca, wrodzony talent, a może szczęście?

-Myślę, że każdy z tych czynników jest potrzebny. Ale najważniejszym zdecydowanie jest ciężka praca. Trzeba stale się szkolić, ćwiczyć, poszerzać horyzonty.

Może Pani pokrótce opowiedzieć o festiwalu, jakim jest "Angel Voice"?

-Festiwal Angel Voice odbył się w Belgradzie. Ze względu na dużą liczbę kategorii, przesłuchania trwały kilka dni. Ja startowałam w najstarszej z nich - "professional" (adult). W konkursie występowali wokaliści 7 różnych narodowości. Jury również było międzynarodowe.

Jakie piosenki zapewniły Pani wygraną?
-Wykonałam utwór Jessie J "who you are" oraz piosenkę Beyonce z musicalu Dreamgirls "Listen".

Czy spodziewała się Pani zwycięstwa i jaka była Pani reakcja podczas ogłoszenia wyników?

-Takich rzeczy nigdy nie da się do końca przewidzieć. Szczególnie, ze występowałam chora i nie wszystko wyszło, tak jakbym tego chciała. Oczywiście, gdy wyczytano wyniki bardzo się ucieszyłam.

Jaką nagrodę otrzymała Pani za zwycięstwo i zdobycie grand prix?

-Nagrodą za zdobycie Grand Prix był puchar i dyplom. Dostałam również zaproszenia na inne zagraniczne festiwale.

Po takim sukcesie na pewno wiąże Pani przyszłość z muzyką?

-Obecnie jestem na ostatnim roku studiów. Jeżeli chodzi o działalność muzyczną, to w niedalekiej przyszłości chciałabym udostępnić piosenki, które do tej pory leżały w szufladzie. Cały czas się szkolę i koncertuję więc przyszłość zdecydowanie wiążę z muzyką.