Dorota Kułaga: Jak oceniasz ten punkt?
Paweł Sobolewski: - Jest niedosyt. Mogliśmy zdobyć trzy punkty, nawet powinniśmy je zdobyć, gdy przeanalizuje się to, co działo się na boisku w drugiej połowie. Kilka dobrych sytuacji zmarnowaliśmy. Do przerwy mieliśmy dużo miejsca i nie wykorzystaliśmy tego. Były akcje, ale nie do końca wychodziło nam wypracowywanie bramkowych okazji. Z tego nie możemy być zadowoleni.
Rzut karny wykonałeś jak profesor. Pewny strzał pod poprzeczkę, Adam Stachowiak był bez szans.
- Tak chciałem, tak strzeliłem. Dobrze, że wyrównaliśmy, bo przecież po pierwszej połowie przegrywaliśmy. Piękna piłka zagrana przez Kamila Kosowskiego, ale - z całym szacunkiem - głową strzelił nam gola zawodnik najniższy na boisku. Nic mu nie ujmując, bo Tomek Wróbel jest bardzo dobrym piłkarzem, ale takie sytuacje nie powinny się zdarzać przy naszych rosłych obrońcach.
A czy według ciebie sędzia słusznie podyktował "jedenastkę"? Gospodarze mieli o to sporo pretensji do arbitra.
- Z mojej perspektywy, z boku, wyglądało na to, że był karny. Maciek Korzym zasłonił piłkę, obrońca popchnął go, więc ewidentnie należała nam się "jedenastka".
W końcówce meczu, gdy graliście w "dziesiątkę" skupiliście się głównie na tym, żeby utrzymać ten remis.
- W drugiej połowie grało nam się dobrze, Gdy strzeliliśmy gola, czuliśmy, że w Bełchatowie możemy nawet wygrać. Akurat tak się złożyło, że "Golo" dostał czerwoną kartkę, graliśmy w osłabieniu i pojawił się problem. Musieliśmy obronić wynik, a niekoniecznie atakować. Dobrze, że ten remis utrzymaliśmy.
Dziękuję za rozmowę.
Dorota KUŁAGA [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?