Stanowczo twierdzi, że bardzo lubi ludzi. Bardzo rozumie ludzi biednych i nieszczęśliwych.
Na jubileuszowe uroczystości przybył prezydent Skarżyska-Kamiennej Roman Wojcieszek, Mariusz Cołoszyński, dyrektor wydziału w Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach, przedstawicielka Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Była rodzina jubilatki, niektórzy przyjaciele i przyjaciółki.
Prezydent miasta wręczył pani Pelagii Miller-Sztefko list gratulacyjny, upominek i kwiaty. W ładnych słowach gratulował jej długowieczności, dziękował za pracę na rzecz miasta i rodziny. Po nim Mariusz Cołoszyński, dyrektor wydziału w Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach w imieniu premiera Donalda Tuska odczytał jego list gratulacyjny, złożył życzenia i wręczył kwiaty.
Przedstawiciele rodziny wnieśli tort urodzinowy, wnuk otworzył szampana i wszyscy obecni odśpiewali jubilatce chóralnie 200 lat.
Jako najlepsza krawcowa w Skarżysku-Kamiennej obszywała skarżyski establishment, panie lekarki, profesorki miejscowych szkół średnich, bogate rodziny. W ten sposób sama wychowała i wykształciła czworo dzieci.
- Ludziom biednym szyłam czasami za darmo, jeszcze coś dołożyłam z własnych zapasów. Sama doświadczyłam biedy, to bardzo dobrze ich rozumiałam - podkreśla jubilatka.
Bo pierwszy mąż Antoni Miller zmarł młodo, w wieku 51 lat. Był giserem w odlewni u Witwickiego. Za mąż wyszła po raz drugi za Stefana Sztefko dopiero po 25 latach, gdy wychowała i wykształciła dzieci. Ma sześcioro wnuków i dziewięcioro prawnuków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?