PGE VIVE II Kielce – Orzeł Przeworsk 29:26 (16:13)
PGE VIVE II: Spytek – Wołowiec 3, Grudzień 1, Krawczyk 5, Basa 3 (1), Matuszewski 1, Stępnik 5 (2), Mazur 2 (2), Włodarski 2, Pawlik 4, Filipowicz 3.
W Przeworsku kielczanie przegrali po karnych i bardzo chcieli się zrewanżować. Nie było to łatwe, bo rezerwy PGE VIVE są w tej chwili mocno przetrzebione kontuzjami, trener Paweł Tetelewski ma do dyspozycji tylko jednego w pełni sprawnego bramkarza. Mimo to gospodarze rozegrali dobry mecz, a o ich zwycięstwie zadecydowała lepsza postawa w defensywie.
Początkowo nieznacznie prowadził Orzeł. W 23 minucie PGE VIVE odskoczyło na różnicę trzech, a za chwilę czterech bramek. Gościom wystarczyło dwie i pół minuty gry po przerwie, aby doprowadzić do remisu 16:16. Ale nasz zespół odpowiedział czterema bramkami z rzędu i utrzymał prowadzenie do końca meczu, mimo że drużyna z Przeworska kilka razy niebezpiecznie się zbliżała – na przykład w 57 minucie, gdy było tylko 26:25.
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA: