Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE VIVE znów gra z Aalborgiem [relacja live od godz. 16]

Paweł Kotwica
Z piłką Michał Jurecki.
Z piłką Michał Jurecki. Sławomir Stachura
W sobotę o godzinie 16 w Lidze Mistrzów PGE VIVE Kielce zagra w Hali Legionów z duńskim Aalborgiem Handball. Tydzień temu z tą drużyną kielczanie przerwali wyjazdową „czarną serię”.

RELACJA LIVE W SOBOTĘ OD GODZINY 16 TUTAJ
W tym sezonie, jeśli chodzi o Ligę Mistrzów, w Kielcach były same wielkie firmy piłki ręcznej - THW Kiel, SG Flensburg-Handewitt i Telekom Veszprem. Teraz czas na mniej znanego i utytułowanego rywala, duński Aalborg Handball.

W ubiegłą niedzielę kielczanie wygrali w Aalborgu 34:30. Zdobyli nie tylko bardzo ważne punkty, wygrywając drugi w tym sezonie mecz Ligi Mistrzów, ale również przerwali trwającą niemal rok serię porażek na wyjeździe. Poprawili też swoją pozycję grupie B - awansowali na czwarte miejsce. Jeśli nasi szczypiorniści chcą nadal myśleć o wspinaniu się w tabeli, muszą wygrywać. Do trzeciego w klasyfikacji Flensburga tracą bowiem cztery punkty. A na ich potknięcia czeka „grupa pościgowa” - Mieszkow Brześć, Celje Pivovarna Lasko i THW Kiel mają tylko o jeden punkt mniej od mistrzów Polski.

Aalborg jest stosunkowo najmniej znanym kielczanom rywalem. Historia spotkań pomiędzy tymi drużynami to, poza ubiegłotygodniową konfrontacją, tylko dwa mecze. Wygrane przez „żółto-biało-niebieskich” w sezonie 2014/2015, 27:25 w Aalborgu i 33:26 w Kielcach. Wtedy w tym zespole grała obecna gwiazda PSG i reprezentacji Norwegii - Sander Sagosen.

Sobotni rywal kielczan był trzykrotnie mistrzem Danii - w 2010, 2013 i 2017 roku. Drużynę prowadzi doświadczony trener, 45-letni Islandczyk Aron Kristjanson, który pracował między innymi w klubach islandzkich i niemieckim TSV Hannover-Burgdorf, prowadził reprezentację Islandii i trenował jeden z najlepszych duńskich klubów, Skjern.

Jego obecny zespół w tym sezonie nie błyszczy, ani w Lidze Mistrzów, ani w rozgrywkach duńskiej ligi. W tych drugich przegrał dwa ostatnie mecze, w tym z ostatnią drużyną w tabeli i to u siebie. Zajmuje dopiero siódme miejsce w tabeli.

- Nie wydaje mi się, żeby mecz w Kielcach był dla nas łatwiejszy, niż ten w Danii. Aalborg jest ostatni w naszej grupie, ale to nie znaczy, że to słaby zespół - przekonuje skrzydłowy PGE VIVE, Mateusz Jachlewski.

- Aalborg w meczach Ligi Mistrzów zwykle pokazuje się z bardzo dobrej strony. W wyjazdowych meczach z Flensburgiem, Kielem i Veszprem był równorzędnym przeciwnikiem przez 60 minut, choć ostatecznie przegrywał - mówi trener kieleckiego zespołu, Talant Dujszebajew. - Naszym najważniejszym zadaniem, podobnie jak w pierwszym meczu, będzie uniemożliwienie Duńczykom gry szybkim atakiem, bo to ich najgroźniejsza broń - dodaje szkoleniowiec.

A za tydzień do Kielc przyjedzie kolejna wielka firma - Paris Saint Germain.

Spotkanie z Aalborgiem będzie sędziowała para z Litwy, Vaidas Mazeika i Mindaugas Gatelis. Transmisja meczu na Canal + oraz Eleven Extra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie