Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGNiG Superliga. Industria Kielce brutalnie przerwała serię Chrobrego Głogów. Dylan Nahi rozgrywającym

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Industria Kielce wysoko wygrała w Głogowie z Chrobrym. Na zdjęciu w ataku na bramkę Szymon Sićko.
Industria Kielce wysoko wygrała w Głogowie z Chrobrym. Na zdjęciu w ataku na bramkę Szymon Sićko. PGNiG Superliga/Chrobry Głogów/Artur Starczewski
W meczu 23. kolejki PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych, Chrobry Głogów przegrał z Industrią Kielce 26:47. Kielczanie zakończyli serię zwycięstw głogowian w lidze na czterech, pokonując ich różnicą aż 21 goli i wyrównując swój rekord zdobytych w tym sezonie bramek. Jako rozgrywający w zespole mistrza Polski zadebiutował Dylan Nahi.

Wysoka wygrana Industrii Kielce w Głogowie. Dylan Nahi grał na rozegraniu

Chrobry Głogów - Industria Kielce 26:47 (16:23)
Industria Kielce: Kornecki (1-13, 15-30 min, 10/24 = 42 %), Błażejewski (13-15, 46-60 min, 4/12 = 33%), Wolff (31-46 min, 7/11 = 64%) – Surgiel 1, Wiaderny 3 (1) – Sićko 5, D. Dujszebajew 2 – Olejniczak, Nahi 4 – A. Dujszebajew 7, Moryto 6 (1) – Sanchez-Migallon 3, Kounkoud 4 – Tournat 9, Karaliok 3. Trener: Talant Dujszebajew.

Chrobry: Stachera (1-47 min, 5/40 = 13%), Klupś (47-60 min, 2/13 = 15%) - Grabowski 1, Styrcz – Tilte 7 (3), Otrezow 1 - Paterek 6 (1) – Jamioł 4, Matuszak 1 – Zdobylak 2, Kosznik – Orpik 1, Skiba 3, Wiatrzyk. Trener: Witalij Nat.

Karne. Industria Kielce: 2/3 (Stachera obronił rzut Moryto). Chrobry: 3/3.

Kary. Industria Kielce: 4 minuty (Sićko, D. Dujszebajew po 2). Chrobry: 4 minuty (Orpik, Tilte po 2).

Sędziowali: Jakub Jerlecki, Maciej Łabuń (Szczecin).

Widzów: 900.

Przebieg: 0:2, 1:2, 1:6 (‘6), 3:6, 3:7, 3:8, 4:8, 4:11 (‘11), 5:11, 5:12, 6:12, 6:13, 7:13, 7:14, 9:14, 9:16, 10:16, 10:17, 11:17, 11:20, 12:20, 12:22 (‘25), 13:22, 13:23, 16:23 – 16:25, 18:25, 18:29, 19:29, 19:33 (‘44), 20:33, 20:35, 21:35, 21:36, 22:36, 22:39, 23:39, 23:41, 24:41, 24:43, 25:43, 25:46, 26:46, 26:47.

Poza leczącymi cięższe kontuzje Pawłem Paczkowskim, Damianem Domagałą i Haukurem Thrastarsonem, w kieleckim zespole zabrakło Tomasza Gębali (kilka dni temu skręcił staw skokowy), Igora Karacicia (problemy z kolanem) i Elliota Stenmalma (kłopoty z plecami). W zespole gospodarzy zabrakło bramkarza Antona Derewiankina, Wojciecha Dadeja, Tomasza Kosznika i Tomasza Klingera. To był jeden z niewielu wyjazdowych meczów Industrii w tym sezonie PGNiG Superligi, w którym wystawiła ona liczniejszy skład niż gospodarze (14:15). Z nowinek, często używanych ostatnio przez trenera Talanta Dujszebajewa, trzeba wymienić ustawienie lewoskrzydłowego, Dylana Nahiego, na środku rozegrania, a w drugiej połowie na lewym rozegraniu.

Chrobry spisywał się ostatnio bardzo dobrze, wygrał cztery poprzednie spotkania, awansował na piątą lokatę i „grozi” mu zajęcie miejsca uprawniającego do gry w europejskich pucharach. Ale w sobotę jego zawodnicy szybko zostali sprowadzeni do parteru. Goście mieli mocne wejście w mecz. Bardzo dobrze grała obrona, a co przez nią przeleciało, tym zajmował się Mateusz Kornecki. Industria grała również skutecznie po drugiej stronie boiska, dzięki czemu szybko zbudowała kilkubramkową przewagę. Potem były okresy, że się ona nieznacznie zmniejszała, żeby za chwilę znów wzrosnąć, po kilku dobrych akcjach obronnych i kontratakach. W 25 minucie Źółto-Biało-Niebiescy prowadzili już 22:12, ale chyba ich ten dobrobyt trochę rozleniwił, bo o ile zwykle końcówki połówek większości meczów należały do naszej drużyny, to tym razem ostatnie trzy minuty przegrała ona 0:3.

W drugiej połowie zawodnicy z Głogowa wyglądali na już nieco zniechęconych, a kielczanie momentami bawili się grą. Chętnie rzucający i robiący to skutecznie (7/7) Alex Dujszebajew popisywał się również niezwykle efektownymi asystami, głównie do Nicolasa Tournata (9/9), ale najbardziej widowiskowe było podanie z 43 minuty. Hiszpan podał piłkę za własnymi plecami do wbiegającego na koło Cezarego Surgiela, a ten oddał rzut w ten sam sposób i trafił!

Do tego trzeba dołożyć świetną dyspozycję Andreasa Wolffa, który wszedł do bramki na pierwszych kilkanaście minut drugiej połowy, zrobił rywalom dużo przykrości, broniąc z aż 64-procentową skutecznością. Łączny procent kieleckich bramkarzy w tym meczu to aż 45.

W niedzielę, 23 kwietnia, o godzinie 14, Industria Kielce rozegra w Hali Legionów mecz z Górnikiem Zabrze.

INNE WYNIKI TUTAJ
TABELA TUTAJ.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie