Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGNiG Superliga. Krzysztof Lijewski z Łomża Vive Kielce po meczu z MMTS Kwidzyn: Zagraliśmy drugi z rzędu mecz na fajnym poziomie

kielcehandball.pl, PK
Krzysztof Lijewski był zadowolony, że kielecki zespół zagrał drugi z rzędu dobry mecz.
Krzysztof Lijewski był zadowolony, że kielecki zespół zagrał drugi z rzędu dobry mecz. Polska Press
- Cieszę się, że w końcu udało nam się zagrać dwa spotkania z rzędu na fajnym, wysokim poziomie. Teraz tę tendencję trzeba podtrzymać, bo wiemy, kto jest naszym następnym przeciwnikiem - po niedzielnym meczu PGNiG Superligi z MMTS Kwidzyn, wygranym przez piłkarzy ręcznych Łomża Vive Kielce, mówił drugi trener gospodarzy, Krzysztof Lijewski.

- Cieszę się, że w końcu udało nam się zagrać dwa spotkania z rzędu na fajnym, wysokim poziomie. Teraz tę tendencję trzeba podtrzymać, bo wiemy, kto jest naszym następnym przeciwnikiem. Wracając do meczu, pierwsza połowa nie wyglądała aż tak dobrze, jak byśmy sobie tego życzyli. Przeciwnik wykorzystywał wszystkie nasze błędy w ataku pozycyjnym, a tych błędów było bardzo dużo. Na nie właśnie trener Talant zwrócił uwagę w przerwie i w drugiej połowie już ich było mniej. Michał Olejniczak fajnie kierował grą w ataku, zagrywki nam wychodziły. Cieszymy się też, że Damian Domagała mógł pograć troszeczkę więcej czasu. Cały mecz zagrał Czarek, Faruk zagrał większą część spotkania. Liderzy mieli czas na odpoczynek, a młodzież stanęła na wysokości zadania - Krzysztof Lijewski, drugi trener Łomża Vive Kielce.

- Myślę, że wszyscy wykonali dzisiaj bardzo dobrą pracę, mieli dobrą dyspozycję. Z tym wynikiem na mecz z Paryżem wyjedziemy na pewno podbudowani. Mnie na początku grało się ciężko, bo nie mogłem złapać powietrza przez pierwsze dziesięć minut. Potem było już lepiej - Władysław Kulesz, rozgrywający Łomża Vive Kielce.

- Popełniliśmy zbyt dużo błędów w drugiej połowie. Było zbyt dużo bojaźni w ataku. Z tego powodu mam trochę żalu do chłopaków, natomiast musimy sobie zdawać sprawę, że jesteśmy trochę porozbijani. Tego meczu nie wytrzymaliśmy fizycznie. Dzisiaj Hubert Kornecki nareszcie rzucił parę bramek i mam nadzieję, że będzie grał dalej skutecznie, bo jest nam bardzo potrzebny - Zbigniew Markuszewski, trener MMTS Kwidzyn.

- Nie wiem, czy przestraszyliśmy się rywala, ale dziwi taka liczba błędów. Strat i prostych, głupich podań. Z tego właśnie wzięły się kontry kielczan. Po pierwszej połowie mieliśmy wynik „na remisie”. W zasadzie było trzema punktami do tyłu, czyli z Kielcami to jak na remisie (śmiech). Posypało się w drugiej połowie, ale nie wiem dlaczego - Arkadiusz Ossowski, rozgrywający MMTS Kwidzyn.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie