RELACJA LIVE Z MECZU PGE VIVE KIELCE - GWARDIA OPOLE W SOBOTĘ OD GODZINY 18 TUTAJ
Kielczanie sensacyjnie przegrali we wtorek w Opolu z Gwardią 31:32. To ich pierwsza porażka w polskiej lidze od ponad trzech lat, czyli ponad 1110 dni. Niespodziewana porażka w dużej mierze wynikała ze zmęczenia - dwa dni wcześniej nasza drużyna rozegrała w Poznaniu finał Pucharu Polski z Orlenem Wisłą Płock i po niesamowitej walce wygrała go jedną bramką.
- Kiedy zespół wygrywa 103 z rzędu, kiedyś musi w końcu przyjść porażka. Jeśli nie teraz, to kiedy? Graliśmy w niedzielę finał Pucharu Polski, a we wtorek chłopaki musieli już wsiadać do autokaru i jechać na kolejny mecz. Całą środę zawodnicy mieli wolną, a od czwartku zaczęliśmy normalne przygotowania. Między wtorkiem a sobotą jest dużo więcej czasu niż między niedzielą a wtorkiem. Musimy teraz spokojnie grać w rewanżu, wygrać ten mecz i tyle. Jeśli wygramy tylko dwiema bramkami też będę zadowolony - mówi trener kieleckiego zespołu, Talant Dujszebajew.
- Musimy osiągnąć dobry wynik, ale Gwardia nam tego nie będzie ułatwiać, a gra ostatnio super - mówi rozgrywający kieleckiego zespołu, Alex Dujszebajew. - Musimy dobrze się przygotować do rewanżu, mamy na to czas, którego nie mieliśmy przed pierwszym meczem. Będziemy mieli trochę więcej energii. Graliśmy dwa ciężkie mecze o awans do Final Four, potem trudny mecz w Poznaniu, potem sześć godzin w autokarze i niedługo kolejne pięć w drodze do Opola. ale nie szukam alibi, nie zagraliśmy w Opolu dobrego meczu. Chcemy taki zagrać w Kielcach - dodaje reprezentant Hiszpanii.
W kieleckim zespole jest kilka drobnych dolegliwości, Julen Aginagalde ma problemy z plecami, Arkadiusz Moryto dopiero co wznowił treningi po urazie barku, odniesionym w finałowym meczu Pucharu Polski, problemy z łokciem miał ostatnio Władymir Cu-para, bark Blaża Janca trochę ucierpiał w końcówce meczu w Opolu, a Krzysztof Lijewski nadal nie do końca jest gotowy do gry w ataku.
- Z Blażem po ostatnim meczu prawdopodobnie wszystko jest w porządku, nie wiadomo natomiast jak ręka „Lijka”, czy będzie w stanie łapać piłkę. Julen ma problemy z plecami, dlatego w drugiej połowie w Opolu już w ogóle nie grał. Wlad Cupara dostał natomiast wolne, chcieliśmy, by Filip Ivić zagrał mecz, ale prawda jest też taka, że przed finałem Pucharu Polski Wlad miał problem z łokciem, stąd też decyzja o przerwie w grze - mówi szkoleniowiec kieleckiego zespołu.
Nie zagrają kontuzjowani od dłuższego czasu Daniel Dujszebajew i Michał Jurecki.
Kielczanom pozostały do rozegrania w Kielcach jeszcze tylko dwa mecze - sobotni i potem jeden o medal. W sumie do końca sezonu pozostało pięć spotkań - trzy w PGNiG Superlidze i dwa w Final Four Ligi Mistrzów.
Finałowe mecze zaplanowano na środę, 25 maja na godzinę 20.15 i na sobotę, 25 maja, na godzinę 18.
POZNAJ KIELECKIE WAGS – PIĘKNE ŻONY I PARTNERKI PIŁKARZY RĘCZNYCH [ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?