Zobacz zdjęcia kibiców z Kielc, którzy byli na meczu w Zabrzu
NMC Górnik Zabrze - PGE VIVE Kielce 27:34 (15:20)
PGE VIVE: Kornecki (1-53, 9/32 = 28 %), Wałach (53-60 min, 1/5 = 20 %) - Fernandez 3 – Pehlivan 3 – D. Dujszebajew 3, Jurkiewicz 2 – Vujović 7, A. Dujszebajew 4 – Moryto 9 (1) – Aginagalde 3. Guillo. Trener: Talant Dujszebajew.
NMC Górnik: Galia (1-22 min, 1/15 = 7 %), Skrzyniarz (22-60 min, 9/29 = 21 %) - Czuwara 1, Tomczak 2 (2) – Sićko 6, Tatarincew 2 – Kondratiuk 2, Gogola 2 – Sluijters 5, Łyżwa – Bondzior 2, Buszkow – Daćko 3, Bis 2, Pawelec. Trener: Marcin Lijewski.
Karne. NMC Górnik: 2/3 (Kornecki obronił rzut Tomczaka). PGE VIVE: 1/1.
Kary. NMC Górnik: 2 minuty (Tomczak 2). PGE VIVE: 4 minuty (D. Dujszebajew, Pehlivan po 2).
Sędziowali: Bartosz Leszczyński, Marcin Piechota (Płock).
Widzów: 700.
Przebieg: 0:1, 1:1, 1:2, 3:2, 2:3, 4:3, 4:4, 5:4, 5:5, 6:5, 6:7, 7:7, 7:8, 8:8, 8:9, 10:9 (‘15), 10:12 (‘18), 10:13, 11:13, 11:14, 12:14, 12:15, 13:15 (‘22), 13:18 (‘25), 14:18, 14:19, 15:19, 15:20 – 15:21, 16:21, 16:23 (‘36), 19:23 (‘39), 19:24, 20:24, 20:26, 21:26, 21:29 (‘50), 22:29, 22:30, 25:30 (‘55), 25:31, 27:31 ('59), 27:34.
Grający w ledwie 11-osobowym składzie kielczanie zdobyli „twierdzę Zabrze”. Wygrali na boisku niepokonanego do dziś w tym sezonie u siebie NMC Górnika. W dużej mierze dzięki temu, że młodzi zawodnicy mistrzów Polski – Branko Vujović, Arkadiusz Moryto, Daniel Dujszebajew czy Doruk Pehlivan, zagrali bardzo dojrzałą piłkę ręczną.
W kieleckim zespole nie zagrali kontuzjowani Tomasz Gębala, Mateusz Jachlewski, Igor Karacić i Blaż Janc, w Kielcach zostali także chorzy Krzysztof Lijewski, Artiom Karaliok, Władysław Kulesz i Andreas Wolff. To wszystko sprawiło, że mistrzowie Polski pojechali na Śląsk w tylko 11-osobowym składzie. W pierwszej siódemce wyszło kilku młodzieńców, którzy całkiem niedawno kończyli 20 lat - Doruk Pehlivan, Daniel Dujszebajew, Branko Vujović i Arkadiusz Moryto.
W zespole gospodarzy brakowało kontuzjowanych Ignacego Bąka i Michała Adamuszka, ale wystawili 16-osobowy zestaw. Na niekorzyść gospodarzy działało to, że ostatni mecz grali w niedzielę (wygrali 20:19 w Opolu z Gwardią), a PGE VIVE niemal dobę wcześniej.
Kielczanie nie mogą sobie pozwolić na porażki, bo przegrali na wyjeździe z Orlenem Wisłą i kolejna strata punktów bardzo ograniczyłaby ich szanse na zajęcie pierwszego miejsca przed play off.
Początek meczu to bardzo szybka gra z obu stron i seryjnie zdobywane gole. Kielecką bramkę mocnymi rzutami nękał wypożyczony z PGE VIVE do Górnika lewy rozgrywający Szymon Sićko, po drugiej stronie boiska większość bramek zdobywali w tej fazie meczu Branko Vujović (5 w kwadrans, w całym meczu 7 na 9 rzutów) i Doruk Pehlivan. Kompletnie nie istniał w bramce gospodarzy Martin Galia, który w spotkaniu z Gwardią bronił z 52-procentową skutecznością. We wtorek do 22 minuty, kiedy zszedł z boiska, odbił piłkę tylko raz.
ZOBACZ SKRÓT MECZU W MATERIALE TVP SPORT
Po około piętnastu minutach gry Żółto-Biało-Niebiescy zmusili rywali do kilku gaf w ataku, a sami wykorzystali swoje szanse. Od stanu 10:9 dla NMC Górnika goście zdobyli cztery bramki z rzędu i w 19 minucie wygrywali 13:10. Już do końca tej części gry zespół z Kielc dokładał do przewagi po jednym „oczku”. Spora w tym zasługa byłego bramkarza zabrzan, a obecnie golkipera PGE VIVE, Mateusza Korneckiego, który w końcówce pierwszej połowy odbił kilka rzutów.
Była pewna obawa, że grana w szybkim tempie pierwsza połowa odbije się na zasobach sił naszych zawodników po zmianie stron. Ale gra toczyła się już w innym tempie, kielczanie mądrze ją zwalniali. Wprawdzie lepiej w bramce gospodarzy spisywał się zmiennik Galii, Jakub Skrzyniarz, ale jego koledzy popełniali sporo błędów, dzięki czemu nasi szczypiorniści powoli budowali przewagę.
Zobacz sprytny przechwyt i skuteczną kontrę Alexa Dujszebajewa [VIDEO]
Kielczanie często grali skrzydłami, głównie prawym, gdzie 9 bramek, przy 100-procentowej skuteczności, zdobył Moryto. Gdy po jego trafieniu w 52 minucie po jego golu było 30:22, było też po emocjach.
W piątek, 13 grudnia, o godzinie 18, PGE VIVE rozegra w Hali Legionów ostatni mecz w tym roku. Rywalem będzie Gwardia Opole. Po pojedynku ligowym odbędzie się tradycyjny, przedświąteczny „Dziki mecz”.
WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH PGE VIVE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, SURFING, WESELA… [zdjęcia]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM sporcie NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?