Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGNiG Superliga. W końcówce zrobili widowisko. Wysoka wygrana PGE VIVE Kielce nad Sandrą Spa Pogonią Szczecin [ZDJĘCIA]

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Krzysztof Krogulec / Damian Wiśniewski
W meczu PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych, PGE VIVE Kielce wygrało z Sandrą Spa Pogonią Szczecin.

ZOBACZ: PLEBISCYT SPORTOWY 2019 | Wybieramy sportowców, trenerów, drużyny i talenty - trwa głosowanie. Sprawdź liderów i zagłosuj

PGE VIVE Kielce - Sandra Spa Pogoń Szczecin 45:28 (24:16)

PGE VIVE: Kornecki (1-30 min, 7/23 = 30 %), Wałach (31-60 min, 9/20 = 45 %) - Fernandez 10 – Pehlivan 4, Jurkiewicz 4 – A. Dujszebajew 1, D. Dujszebajew 2 – Lijewski 3, Vujović 3 – Moryto 7 – Aginagalde 3, Karaliok 8. Trener: Talant Dujszebajew.

Sandra Spa Pogoń: Tieriechow (1-30 min, 3/27 = 11 %), Gawryś (31-60 min, 1/21 = 4 %, 1 gol) – Krysiak 1, Telenga – Horiha 9, Wrzesiński 2 – Biernacki 2, Rybski 7 (1) – Matuszak 2, Fedeńczak 4 – Jedziniak – Krupa. Trener: Sławomir Fogtman.

Karne. PGE VIVE: 0. Sandra Spa Pogoń: 1/2 (Wałach obronił rzut Rybskiego).

Kary. PGE VIVE: 8 minut (A. Dujszebajew 4, Fernandez, D. Dujszebajew po 2). Sandra Spa Pogoń: 6 minut (Krupa 4, Matuszak 2).

Sędziowali: Cezary Figarski, Dariusz Żak (Radom).

Widzów: 1400.

Przebieg: 2:0, 2:1, 3:1, 3:2, 5:2, 5:3, 8:3, 8:4, 9:4, 9:5, 10:5, 10:6, 12:6, 12:7, 14:7, 14:8, 15:8, 15:9, 16:9, 16:10, 16:11, 17:11, 17:12, 21:12, 21:13, 22:13, 22:14, 23:14, 23:16, 24:16 – 25:16, 25:17, 28:17, 28:19, 29:19, 29:20, 30:20, 30:21, 33:21, 33:22, 34:22, 34:23, 37:23, 37:24, 39:24, 39:25, 42:25, 42:26, 44:26, 44:27, 44:28, 45:28 .

Jedna z najwyższych wygranych kielczan w tym sezonie, odniesiona na sporym luzie. W końcówce meczu gospodarze już się tylko bawili, kończąc bramkami kilka bardzo widowiskowych akcji.

W kieleckim zespole nie zagrali kontuzjowani Tomasz Gębala, Mateusz Jachlewski, Igor Karacić i Blaż Janc, a wolne dostali Andreas Wolff, Władysław Kulesz i Romaric Guillo. Po miesięcznej przerwie wrócił do gry Arkadiusz Moryto.

W poprzednim meczu w zespole Sandry Spa skontuzjowali się obaj obrotowi, więc na tej pozycji zagrał rozgrywający, Paweł Krupa. Nie przyjechał do Kielc pierwszy trener Sandry Spa Pogoni, Paweł Biały.

Z nowości w kieleckim zespole zobaczyliśmy Alexa Dujszebajewa grającego na „jedynce” w obronie 5-1. Pierwszy raz od bardzo dawna na lewym rozegraniu zagrał Mariusz Jurkiewicz.

Branko Vujović: Początek nie był najlepszy (WIDEO)

W pierwszej fazie meczu szczecinianie popełnili dużo prostych błędów, co umożliwiło mistrzom Polski grę z kontrataku (10 bramek z tego elementu w całym spotkaniu) i budowanie przewagi. Goście zagrali bez większej agresji w defensywie, co powodowało, że bramki dla Żółto-Biało-Niebieskich padały często i gęsto.

ZOBACZ>>> Trener kadry narodowej kobiet na meczu PGE VIVE Kielce

Lepiej zespół ze Szczecina wyglądał w ataku. Kilkoma ładnymi rzutami z drugiej linii popisał się lewy rozgrywający Dmytro Horiha, a naszą defensywę parę razy wymanewrował środkowy rozgrywający, Piotr Rybski. Stąd w pierwszej połowie Sandra Spa Pogoń osiągnęła przyzwoity, jak na drużyny goszczące w Hali Legionów stan licznika – 16 zdobytych bramek. Wynik byłby dla niej pewnie jeszcze lepszy, ale dobrze bronił Mateusz Kornecki.

Dani Dujszebajew: Przed nami jeszcze dużo pracy (WIDEO)

W drugiej połowie przewaga naszego zespołu była nieco wyraźniejsza. Wynikało to z trochę lepszej obrony, której mocnym punktem był bramkarz Miłosz Wałach – bronił z aż 45-procentową skutecznością.

Talant Dujszebajew: Z drugiej połowy jestem bardziej zadowolony (WIDEO)

Przewaga drużyny trenera Talanta Dujszebajewa szybko rosła. Najładniejsze akcje meczu miały miejsce w jego ostatnich dziesięciu minutach. Najpierw była wrzutka – podawał Arkadiusz Moryto, kończył Angel Fernandez (kolejna dwucyfrówka Hiszpana – 10 bramek), potem podwójna wrzutka – asystent zamienił się rolami ze strzelcem, w końcu podanie Krzysztofa Lijewskiego, znanego miłośnika koszykówki (pięć asyst w meczu) pięknie, chwytając piłkę bardzo wysoko, jak na boisku do basketu, wykończył Mariusz Jurkiewicz.

Piotr Rybski: Pozytywy? Przećwiczone warianty gry (WIDEO)

Te zagrania wzbudziły zachwyt w grupie 300 uczestników rozgrywanego w Kielcach mikołajkowego turnieju piłki ręcznej, którzy oglądali mecz w Hali Legionów. Na deser karnego i dobitkę obronił Wałach, a Artiom Karaliok popisał się błyskawicznym szpurtem i trafieniem w ostatniej sekundzie pojedynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie